Miniturniej o Superpuchar Włoch zakończył się w poniedziałek wygranym 2:0 meczem SSC Napoli z Bologną FC. W poprzednim tygodniu, w półfinałach, Azzurri odnieśli zwycięstwo 2:0 z AC Milanem, a Bologna okazała się lepsza w konkursie rzutów karnych niż Inter Mediolan po remisie 1:1 w 90 minutach.
W finale błysnął David Neres, który strzelił dwa gole. To on w największym stopniu zapewnił wygraną graczom Napoli.
Trudno było dziwić się radości prezydenta klubu Aurelio De Laurentiisa, ponieważ Napoli zdobyło kolejne trofeum w jego kadencji, a dodatkowo podreperowało budżet. Klub z Neapolu może zarobić 11 milionów euro, jeżeli rozegra jeszcze zaplanowany mecz towarzyski z posiadaczem Superpucharu Arabii Saudyjskiej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Gol z połowy boiska. Można oglądać i oglądać
Całkowita pula nagród tegorocznego Superpucharu Włoch wyniosła 23 miliony euro. Z tego po około 2,4 miliona euro trafiło do zespołów przegranych w półfinałach AC Milanu i Interu Mediolan. Bologna FC, pokonana w finale, zarobi 6,7 miliona euro.
Najwięcej pieniędzy przypadło zwycięzcom z SSC Napoli. Klub zgarnia 9,5 miliona za wygraną, a suma może wzrosnąć do 11 milionów euro po rozegraniu meczu towarzyskiego ze zwycięzcą saudyjskiego Superpucharu. To w przeliczeniu około 46 milionów złotych.
Z puli 23 milionów euro 2 miliony zostaną rozdysponowane między pozostałe 16 klubów Serie A.
Dla porównania, premia dla zdobywcy Superpucharu Polski w 2025 roku wyniosła 200 tysięcy złotych, czyli była 230 razy niższa niż w przypadku Włoch. W rankingu krajowym UEFA za lata 2021-2026 PKO Ekstraklasa jest na 11. miejscu, a Serie A na drugiej pozycji.