Adrian Bartkowiak od początku okresu przygotowawczego trenuje z drużyną z Lubelszczyzny. Bez trudu odnalazł się on w nowym zespole. - Już trochę czasu jestem tutaj, przeżyłem jeden obóz, rozegraliśmy trzy sparingi i czuję się jak w domu - przyznaje w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Najlepszą okazją do zapoznania się z kolegami było zgrupowanie w Szczyrbskim Plesie. Podczas pobytu w słowackich Tatrach piłkarze skupili się jednak na pracy. - Odpracowaliśmy swoje, dużo biegaliśmy. Można powiedzieć, że zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Będziemy musieli to podtrzymywać - ocenia Bartkowiak.
Na razie Górnik rozgrywa mecze sparingowe na dwie jedenastki, ale ulegnie to zmianie podczas obozu w Wronkach. 22-latek rywalizuje o miejsce na środku obrony z Piotrem Karwanem, gdyż pozycja Wallace'a Benevente wydaje się być niezagrożona. - Robię wszystko jak najlepiej i chciałbym wyjść w pierwszej jedenastce. Chcę pokazać się z jak najlepszej strony. Wszystko okaże się w meczach pod koniec lutego - przekonuje były gracz Warty.
Bartkowiak ma za sobą epizod w ekstraklasie jako piłkarz Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wlkp. Chciałby on powrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej wraz z zielono-czarnymi. - Wiemy, że Górnik jest bardzo dobrym klubem, ułożonym, ma aspiracje do walki o awans. Może nie w tej rundzie, ale zrobimy wszystko, żeby teraz zająć jak najwyższe miejsce, a w następnym sezonie powalczyć o ekstraklasę - zapewnia nowy piłkarz Górnika.