Wtorek w Bundeslidze: Borussia Dortmund planuje wzmocnienia

Klub Jakuba Błaszczykowskiego chce wzmocnić swoje szeregi po słabym sezonie. Natomiast obrońca Bayernu Willy Sagnol, znalazł się w trudnej sytuacji, gdzie z jednej strony przyszły trener zapewnia go o zaufaniu, a z drugiej wielki AC Milan potwierdza zainteresowanie jego kupnem.

W tym artykule dowiesz się o:

Haggui idzie pod nóż

Tunezyjski obrońca Bayeru Leverkusen Karim Haggui przejdzie operacje przywodziciela. Wedle decyzji sztabu medycznego klubu dla 24-latka sezon już się zakończył. To nie koniec problemów drużyny, prowadzonej przez Michaela Skibbe z gry wyłączeni są także Bernd Schneider i Arturo Vidal.

- Obecny moment w sezonie to dla nas być albo nie być. Musimy udowodnić, że potrafimy grać lepiej. Chcemy zakończyć naszą niemoc - powiedział Skibbe.

Weissenberger opuści Frankfurt

Markus Weissenberger zdecydował się na opuszczenie, Eintrachtu Frankfurt po zakończeniu obecnego sezonu. Austriak wraca do swojej ojczyzny, gdzie reprezentował będzie barwy swojego byłego klubu LASK Linz. 33-latek rozegrał 67 spotkań w barwach Eintrachtu i walnie przyczynił się do postępu drużyny w ostatnich latach.

- W ostatnich sezonach Markus Weissenberger wniósł bardzo wiele do drużyny. To stuprocentowy profesjonalista, życzę mu wszystkiego dobrego tak na drodze zawodowej jak i prywatnej - powiedział prezes klubu Heribert Bruchhagen.

Dortmund planuje wzmocnienia

Borussia Dortmund jest na dobrej drodze do sprowadzenia serbskiego obrońcy Marko Basy z Le Mans. Piłkarz ten to wielki prospekt na przyszłość i ogromny talent.

- Załatwiliśmy już 50 proc. spraw, ale nie ma jeszcze pewnego potwierdzenia ze strony klubu co do wysokości odstępnego. To będą trudne negocjacje - powiedział odpowiedzialny za transfery w klubie Michael Zorc.

Basa jest również na liście piłkarzy oczekiwanych w Zenicie Sanki Petersburg.

Milan chce Sagnola

Willy Sagnol potwierdził zainteresowanie Milanu jego własna osobą. Francuz ma za sobą trudny sezon w Monachium. Stracił formę po wyleczeniu kontuzji, a potem popadł w niełaskę trenera przez niefortunne wypowiedzi prasowe.

- Moja przyszłość zostanie wyjaśniona na przełomie 24 i 25 maja. Milan interesuje się mną od czasu do czasu już od sześciu lat. W 2002 roku wszystko już prawie było uzgodnione, ale wtedy wybrałem Bayern. Moja sympatia nadal jest przy Bayernie gdzie mam jeszcze dwa lata kontraktu. Miałem okazje porozmawiać z Jurgenem Klinsmannem i zapewnił mnie, że liczy na mnie - powiedział Sagnol.

Komentarze (0)