W kadrze KS Gniezno na mecz derbowy z rywalem z Mosiny doszło do kilku interesujących zmian. Zabrakło m.in. dotychczasowego grającego trenera Roberta Zamiara. Natomiast na ławce rezerwowych zasiadł m.in. podstawowy bramkarz zespołu juniorów - Dawid Kasprzyk. Z racji tego, że sobotnie spotkanie od początku toczyło się pod dyktando gospodarzy, to młody golkiper dostąpił nawet zaszczytu debiutu.
Zanim jednak do tego doszło, od pierwszych minut do ofensywy przystąpili podopieczni Jarosława Marchewki. Po ośmiu minutach prowadzili już 2:0, dzięki dwóm trafieniom Mariusza Sawickiego. Kolejnego gola dla gnieźnian dołożył Sebastian Śniegowski, który przeprowadził indywidualną akcję prawą stroną boiska. Przed przerwą kibice byli świadkami jeszcze dwóch kolejnych trafień. Kolejnego dla KS Gniezno strzelił Śniegowski (4:1), natomiast wcześniej honorową bramkę zdobyli goście.
Obraz gry w drugiej połowie nie uległ większym zmianom. Nadal stroną dominującą byli ambitnie grający gospodarze, którzy do swojego dorobku dorzucili jeszcze dwa gole. Najpierw na listę strzelców po raz trzeci wpisał się Sawicki. Natomiast w końcówce meczu, bramkarza gości pokonał Adam Heliasz, ustalając końcowy wynik na 6:1 dla KS Gniezno.
KS Gniezno - KS 1920 Mosina 6:1 (4:1)
Teraz gnieźnian czeka wyjazdowe spotkanie w ramach 1/16 finału Pucharu Polski. Rywalem podopiecznych Marchewki będzie Gatta Zduńska Wola.
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)