Jan Urban: Najpierw szacunek, później praca

Wyprawy do Wodzisławia Śląskiego były zawsze dla Legionistów najmniej przyjemnymi podróżami, jakie odbywali w ciągu sezonu. - Ostatnio na Odrze sytuacja była taka: to my atakowaliśmy a oni wygrali - mówi Jan Urban przed meczem i przestrzega przed lekceważeniem przeciwnika, który jeszcze nie pokazał pełni swoich możliwości

Jan Urban bez zbędnego optymizmu wypowiada się o swoim niedzielnym rywalu, który wiele razy pokazał, że nie można go lekceważyć. - Najpierw szacunek dla przeciwnika a później praca na boisku i udowodnienie wyższości. Tak jest w piłce, że niektóre zespoły nie mają szczęścia do niektórych drużyn - ostrzega swoich podopiecznych trener Urban. W ubiegłym tygodniu Legioniści zlekceważyli Cracovię nie potrafiąc poradzić sobie z zespołem z Krakowa w żadnej formacji, jednak wyszli z tego obronną ręką głownie dzięki Sebastianowi Szałachowskiemu i Tomaszowi Kiełbowiczowi.

W niedzielę nie musi być już tak łatwo jak w poprzedniej kolejce. Trener Wojskowych uważa, że Odra ma duży potencjał i to kwestia czasu, kiedy pokaże na co ją stać. - Odra tej zimy bardzo się zmieniła i nie wiemy, w którym momencie zaczną grać na miarę swoich możliwości. Wystarczy popatrzeć na linię pomocy, bramkarza, czy napastnika Brasilię. Są to zawodnicy doświadczeni, grali w wielu różnych klubach, ale potrzebują dużo czasu aby się zgrać - mówił Urban. Jeżeli drużyna trenera Marcina Brosza zaprezentuje w nadchodzącej kolejce pełnie swoich, jeszcze nie odkrytych możliwości, to kibice na Łazienkowskiej mogą być świadkami pasjonującego widowiska.

Mecz ten może być bardzo ważny dla układu tabeli, a zwłaszcza, jeżeli Wisła Kraków cały czas nie będzie w takiej dyspozycji jak na jesieni. - Cieszę się, że jesteśmy zależni tylko od siebie. Udało nam się po pierwszej kolejce odrobić trzy punkty i to daje nam komfort. W meczu z Cracovią, gospodarze byli lepsi ale to nam udało się wygrać. Ostatnio na Odrze sytuacja była odwrotna: to my atakowaliśmy a oni wygrali. W rundzie jesiennej na wyjeździe strzeliliśmy tylko 4 bramki. Jak na Legie Warszawa jest to bardzo mizerny wynik, teraz musimy to poprawić - zakończył Urban.

Źródło artykułu: