Temat nowego stadionu w Gliwicach od miesięcy budzi sporo kontrowersji. Wedle pierwotnej wersji budowa miała ruszyć jeszcze w 2009 roku. Miała, ale na skutek różnych komplikacji, opóźniła się. Wydaje się, że teraz wszystkie problemy zostały przezwyciężone. - 5 marca firma Bremer AG złożyła wszystkie dokumenty. Według opinii działu inwestycji i Urzędu Miasta, jest to poprawny wniosek. Jak oświadczył Piotr Wieczorek, przetarg będzie ogłoszony do końca miesiąca, czyli w bardzo szybkim tempie. Gmina jest na to przygotowana i założenia przetargowe są już gotowe - zapewnił prezes gliwickiego klubu, Józef Drabicki.
Jeżeli po wyłonieniu wykonawcy nie będzie żadnych protestów, w czerwcu buldożery wjadą na obiekt przy Okrzei. - Pozwolenie na budowę jest wydane, została kwestia kosztorysu. Gmina jest przygotowana na finansowanie przedsięwzięcia. Wszystko jest pod kontrolą - wyjaśnił Drabicki. Na realizację inwestycji w miejskim budżecie zarezerwowano 71 mln zł.
To dobre wieści dla Piasta. W klubie mogą teraz realniej myśleć o otrzymaniu licencji na występy w ekstraklasie, jeżeli sportowo się w niej utrzymają. Działacze właśnie kompletują dokumentację. - Skończyłem podpisywanie różnych kryteriów: sportowych, finansowych, administracyjnych, prawnych itp. Czas na zdanie całej dokumentacji mamy do końca miesiąca. Byłem w środę w Wodzisławiu Śląskim i popisaliśmy z panią wiceprezydent porozumienie na grę Piasta przy Bogumińskiej od lata tego roku. Cała dokumentacja licencyjna będzie dobrze przygotowana - zapewnił Drabicki.