Sprawę Burkińczyka pilotuje jego niemiecki menedżer, Daniel Neuber, który zjawił się 6 marca na meczu Lecha z Cracovią Kraków, rozgrywanego w 19 kolejce spotkań. To on ma rozmawiać z działaczami Kolejorza w imieniu Kone o ewentualnych warunkach transferu 28-letniego napastnika, ale także z włodarzami innych klubów. Portal transfermarkt.de wycenia zawodnika na 3 miliony euro, ale jest to suma wielokrotnie zawyżona. I taka, jaką żaden z polskich klubów nie jest absolutnie w stanie wyłożyć na stół. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że piłkarz wart jest maksymalnie 800 tysięcy euro, a to już kwota będąca w zasięgu Lecha.
Już za rok napastnikowi Cluj kończy się kontrakt. Letnie okienko transferowe to ostatni moment na to, by móc na zawodniku coś zarobić. Sam Kone uważa, że przyszedł czas na zmianę otoczenia i spróbowania czegoś nowego.
Jak dotychczas w barwach Burkina Faso napastnik ten rozegrał 8 spotkań, zaliczając 3 trafienia.