Kolejny mecz z serii o życie - zapowiedź spotkania Piast Gliwice - Korona Kielce

Z jednej strony Piast Gliwice, który do tej pory ugrał 20 punktów, z drugiej mająca na swoim koncie o trzy oczka więcej Korona Kielce. Na stadionie przy Okrzei zapowiada się ciekawy pojedynek. Oba zespoły bronią się przed spadkiem, oba będą zainteresowane tylko pełną pulą. Kto zaserwuje sobie spokojniejsze święta?

Przed tygodniem gliwiczanie po słabym meczu musieli uznać wyższość Jagiellonii Białystok, kielczanie z kolei zremisowali we Wrocławiu z tamtejszym Śląskiem. Do sobotniego pojedynku jedni i drudzy przystąpią z zamiarem zdobycia kompletu punktów. Jeżeli wygra Piast, zrówna się w tabeli z Koroną Kielce. Jeżeli po zwycięstwo sięgną goście, oddalą od siebie widmo spadku, bo od czerwonej granicy będzie ich dzieliło już sześć oczek.

Dodatkowego smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że w zespole Piasta zobaczymy Mariusza Zganiacza, który jeszcze jesienią bronił barw złocisto-krwistych. - Wyjdziemy na boisko po to, żeby wygrać, innego scenariusza nie zakładamy. W szeregach kielczan jest kilku bardzo ciekawych zawodników, ale znam ich bardzo dobrze i mam nadzieję, że to wykorzystam - mówi 26-letni pomocnik. Na tym nie koniec powrotów do przeszłości. Na ławce trenerskiej gliwickiej ekipy zasiądzie Ryszard Wieczorek, który w nie tak odległej przeszłości miał okazję prowadzić Koronę. - W meczu przeciwko byłej drużynie zawsze grają emocje, ale w naszym zawodzie musimy się nauczyć funkcjonować w takich sytuacjach. Jestem teraz trenerem Piasta i zrobię wszystko, abyśmy w sobotę wygrali - zapowiada szkoleniowiec. Czy gliwiczanie znajdą sposób na pokonanie podopiecznych Marcina Sasala?

Trzy punkty zdobyte w konfrontacji z Koroną miałyby dla Piastunek podwójną wartość. Po pierwsze zwiększyłyby ich szanse na pozostanie w ekstraklasie, po drugie pozwoliłyby zrewanżować się kielczanom za lekcję z jesieni. Piast prowadził w tamtym meczu już 2:0, by ostatecznie przegrać 2:3, a porażki poniesione w takich okolicznościach bolą najbardziej.

Ryszard Wieczorek w sobotnim pojedynku nie skorzysta z usług kontuzjowanych: Mateusza Kowalskiego i Daniela Iwana. Po meczowej nieobecności do kadry wraca Mariusz Muszalik. Ten doświadczony pomocnik ostatnio pauzował za kartki. W Koronie pod znakiem zapytania stoi występ Ediego. W porównaniu z ostatnim starciem z Jagiellonią w wyjściowym składzie Piastunek dojdzie do zmian. Miejsce Rafała Kwapisza w bramce zajmie Maciej Nalepa, na prawą obronę z dużym prawdopodobieństwem wróci Maciej Michniewicz.

Sobotni mecz zostanie rozegrany w Gliwicach. Po miesiącach tułaczki niebiesko-czerwoni będą mieli atut własnego boiska. W odniesieniu zwycięstwa mają im pomóc kibice, którzy wypełnią stadion do ostatniego miejsca. Bilety na to spotkanie rozchodzą się jak świeże bułeczki.

Piast Gliwice - Korona Kielce / sob 03.04.2010 godz. 14:45

Przewidywane składy:

Piast: Nalepa - Michniewicz, Glik, Gamla, Szary - Biskup, Zganiacz, Muszalik, Smektała - Wilczek - Olszar.

Korona: Małkowski - Jędrzejczyk, Stano, Hernani, Mijailović - Sobolewski, Wilk, Vuković, Lech, Kaczmarek - Tataj.

Sędzia: Artur Radziszewski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Piast Gliwice - Korona Kielce

Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Piast Gliwice - Korona Kielce

Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: