- Dużo ludzi, świetna atmosfera, całkiem przyzwoita gra. Widać, że ludzie w Poznaniu żyją piłką, żyją Lechem. Ktoś może mnie skrytykować, że chwalę Lecha, a wiadomo jakie panują stosunki między kibicami obu drużyn, ale taka jest prawda. Tu jest pięknie, a mnie wypada jedynie pogratulować. I zapłakać nad tym, co dzieje się na Legii, bo to jest po prostu skandal - powiedział Jan Mucha w rozmowie z Przeglądem Sportowym. - Albo ludzie w Warszawie zaczną normalnie myśleć i porozumieją się, albo niech nie liczą na dobre mecze i dobrą drużynę. Końca tego konfliktu nie widać, przez co wszyscy tracimy naprawdę wiele. Jak wiele, widać było w sobotni wieczór w Poznaniu.
Legia ma już 8 punktów straty do Wisły Kraków i małe szanse na zwycięstwo w lidze. - To bardzo bolesna sytuacja. Dla mnie wszystko jest oczywiste. Do końca sezonu zostało siedem meczów, czyli 21 punktów do zdobycia. Wisła nie wypuści już z rąk takiej szansy. To zbyt dobra i doświadczona drużyna, by straciła tyle punktów i pozwoliła się nam dogonić. My musimy się skupić na walce o drugie miejsce, bo ono nie jest jeszcze stracone - zapowiedział słowacki golkiper.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.