Śląskowi są one konieczne do jak najwcześniejszego zapewnienia sobie bytu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Po słabym wejściu w rundę wiosenną podopiecznym Ryszarda Tarasiewicza zaczęło zaglądać w oczy widmo spadku. Mistrzowie Polski potrzebują oczywiście kompletu punktów w walce o obronę tytułu, ale sięgając po 3 "oczka" na tydzień przed meczem z Lechem Poznań, mogą utrzymywać nad Kolejorzem bezpieczną przewagę, której nie stracą po ewentualnej porażce z drużyną Jacka Zielińskiego.
Wrocławianie punktować zaczęli już od 20. kolejki, ale na razie stać ich było tylko na remisy. Właśnie za to chwali ich opiekun Białej Gwiazdy, Henryk Kasperczak: - W tej chwili nie są w wielkiej formie, nie są na tyle skuteczni, żeby zwyciężyć. Jednak kiedy znaleźli się w zagrożeniu spadkiem, zareagowali walecznością, determinacją. Śląsk urwał "oczka" Legii Warszawa, Piastowi Gliwice i Ruchowi Chorzów.
Kibice Śląska nie powinni jednak obiecywać sobie zbyt wiele przed meczem w Krakowie. Ich pupile grając poza Wrocławiem po komplet punktów sięgneli ostatni raz jeszcze w poprzednim sezonie. 17 maja minionego roku pokonali w Gliwicach Piasta 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył wówczas Tomasz Szewczuk. W sobotę tego napastnika zabraknie na Suchych Stawach z powodu absencji za skompletowanie czterech żółtych kartek. Kto zastąpi go w pierwszej linii Śląska? Vuk Sotirović również jest zawieszony, a choroba zmogła Przemysława Łudzińskiego. Wszystko wskazuje na to, że rolę napastnika pełnić będzie były napastnik Wisły właśnie, Piotr Ćwielong. "Pepe" w zimowym okienku transferowym opuścił Białą Gwiazdą i stał się ważnym ogniwem Śląska. - Ćwielong jest dobrym zawodnikiem. Jednak to, że nie ma go w klubie nie zależało ode mnie i nie chciałbym się wypowiadać na ten temat. To perspektywiczny zawodnik - mówi Kasperczak, który dał tym samym do zrozumienia, że gdyby mógł mieć na to jakiś wpływ, Ćwielong dalej byłby graczem Białej Gwiazdy. Szersze pole manewru Tarasiewicz ma w innych formacjach. Po odcierpieniu kar za kartki do składu wrócił Tadeusz Socha, a w pełni zdrowia jest Amir Spahić. W "17" na mecz z Wisłą znalazł się także Marek Gancarczyk.
Kasperczak przeciwko Śląskowi również dokona kilku roszad w składzie. W miejsce pauzującego za kartki Radosława Sobolewskiego zagra Tomas Jirsak, a ze względu na słabą formę niepewny miejsca w pierwszej "11" może być Paweł Brożek. - Dawaliśmy mu wiele szans. Czy otrzyma kolejną już od pierwszej minuty? - zastanawia się "Henry".
Ze względu na to, że kibice obu drużyn od wielu lat żyją w komitywie, mecz ten określa się mianem meczu przyjaźni. W związku z tym działacze Wisły cieszą się z zainteresowania jakie wzbudza to spotkanie. Po raz drugi z rzędu na ligowym meczu Białej Gwiazdy bilety na Suche Stawy zostały wyprzedane co do jednego.
W meczu rundy jesiennej Wisła pokonała Śląsk we Wrocławiu 3:1 po trafieniach Pawła Brożka, Patryka Małeckiego i Piotra Ćwielonga. Honorową bramkę dla gospodarzy zdobył z rzutu karnego Sebastian Dudek.
***
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław / sb. 10.04.2010 godz. 18:15
Przewidywane składy:
Wisła Kraków: Pawełek - Alvarez, Głowacki, Marcelo, Junior Diaz - Łobodziński, Jirsak, Ba, Piotr Brozek - Małecki, Boguski
Śląsk Wrocław: Kelemen - Socha, Celeban, Sztylka, Pawelec - Madej, Mila, Łukasiewicz, Dudek, Ulatowski - Ćwielong
Sędzia: Tomasz Mikulski (Lubelski ZPN)