Kontrowersyjny bramkarz podzielał poglądy Lecha Kaczyńskiego. - Tak. Bo Prezydent walczył o coś, co w Polsce już dawno zostało przez wielu zapomniane. O szacunek dla własnego kraju. Ja się nie dziwię, że on tak często wracał do historii, do wojny, do Katynia, do Powstania Warszawskiego. Przecież nie mamy prawa o tym zapominać, a młodemu pokoleniu starano się wmówić, że to nieważne, że trzeba iść do przodu, że tylko Unia Europejska się liczy. OK, mnie Unia nie przeszkadza, ale jeśli zapomnimy o historii, rodzinie, wspólnocie, to będziemy pustymi ludźmi. Zachód właśnie taki się staje. Tylko kasa, kasa, kasa. Nie chcę, aby mój kraj poszedł tą drogą - powiedział Onyszko w rozmowie z Super Expressem.
Więcej w Super Expressie.