W ostatnim ligowym pojedynku piłkarze Śląska Wrocław zremisowali 1:1 z KGHM Zagłębiem Lubin. - Dobrze, że udało się wywalczyć ten jeden punkt. Gramy dalej. Teraz przed nami mecz z Lechem Poznań na Oporowskiej i tu będziemy szukać trzech punktów - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Tadeusz Socha, obrońca Śląska Wrocław.
Już w niedzielę podopieczni Ryszard Tarasiewicza będą rywalizować z walczącym o mistrzowską koronę Lechem Poznań. Do tego pojedynku zielono-biało-czerwoni przystąpią osłabieni brakiem kilku zawodników. - Straciliśmy tak naprawdę trzech piłkarzy, bo Krzysiek Wołczek, Sebastian Mila i jeszcze Piotr Celeban nabawił się kontuzji - wyjaśniał młodzieżowy reprezentant Polski.
Wrocławianie cały czas nie są pewni utrzymania w ekstraklasie. -Wydaje mi się, że gdybyśmy wygrali w Lubinie to zapewnilibyśmy sobie utrzymanie. Na razie mamy 29 punktów. Chcielibyśmy jeszcze wygrać spotkanie z Lechem, przydałoby się jeszcze jakieś zwycięstwo na wyjeździe i wtedy byśmy mogli mówić o spokojnym utrzymaniu - komentował Socha.
Rywalizacja z Kolejorzem zapowiada się emocjonująco. Obie drużyny walczą o dużą stawkę i każda z nich będzie chciała zdobyć trzy punkty. Faworytem mimo wszystko będzie jednak zespół z Poznania. - Z Lechem Poznań na pewno będzie ciężko o punkty. Później mamy mecz z Piastem Gliwice, Arką Gdynia. Też przecież nie będzie łatwo, bo to drużyny broniące się przed spadkiem. Lech walczy o zupełnie inne pozycje w tabeli, ale myślę, że z zaangażowaniem będzie podobnie, troszkę różnica będzie jeżeli chodzi o umiejętności, ale wydaje mi się, że lepiej nam się gra z takimi zespołami, które lepiej operują piłką, które są bardziej przygotowane pod względem technicznym - stwierdził Socha.
- Chcielibyśmy bardzo wygrać z Lechem i mam nadzieję, że tak będzie - zakończył młody obrońca.