Znicz Pruszków w ostatniej serii gier zainkasował bardzo ważne trzy punkty. Podopieczni Jacka Grembockiego wygrali z bezpośrednim rywale w walce o utrzymanie, Górnikiem Łęczna 2:0. Dzięki dwubramkowemu zwycięstwu Znicz ma przewagę nad Górnikiem w bezpośrednich meczach, co w konsekwencji może przełożyć się na miejsce w tabeli na koniec rozgrywek. Komplet oczek pozwolił ekipie spod Warszawy zniwelować stratę do bezpiecznej lokaty dającej możliwość gry w kolejnym sezonie w pierwszej lidze do dwóch punktów.
W piątek rywalem Znicza będzie Stal ze Stalowej Woli. Zielono-czarni praktycznie już pożegnali się z grą na zapleczu ekstraklasy, ale pruszkowianie łatwo mieć nie będą. Szkoleniowca Znicz na pewno cieszy fakt, iż po pauzie za żółte kartki do składu wraca Rafał Zaborowski. W Stalowej Woli Grembocki nie będzie mógł jednak skorzystać z usług Marcina Wojciechowskiego, który teraz będzie musiał odpocząć za nadmiar kartoników o takim samym kolorze jak Zaborowski.
Stalowcy w ostatniej kolejce ulegli w Szczecinie miejscowej Pogoni 2:0. Rodzynek z Podkarpacia w pierwszej lidze nie był w stanie powalczyć z beniaminkiem. Podopieczni Janusza Białka mieli szanse na korzystny wynik, ale tuż po stracie gola z rzutu karnego arbiter nie uznał gola Pawła Wasilewskiego, uznając że napastnik Stalówki był na pozycji spalonej.
Zielono-czarni do bezpiecznej lokaty tracą aż 15 punktów, co przy siedmiu kolejkach, które zostały jeszcze do rozegrania jest zbyt wielką różnicą, aby móc myśleć o utrzymaniu. Stalowcy grają już tylko o honor. - Gramy dla siebie i dla kibiców. Chcemy się jakoś pożegnać z godnością z tą ligą - powiedział portalowi SportoweFakty.pl obrońca Stali Daniel Treściński. Gracze z hutniczego miasta stracili zbyt wiele głupich punktów w obecnych rozgrywkach. Gdyby tylko wiosną zainkasowali o osiem oczek więcej, które spokojnie można było zdobyć, to teraz sytuacja w Stalowej Woli wyglądałaby zupełnie inaczej. - Możliwe, że tak. Głupie punkty straciliśmy w Katowicach czy Bielsku-Białej, gdzie trzy punkty uciekły właśnie w ostatnich chwilach. U siebie też z Wisłą i GKP remis straciliśmy w tej 89. minucie. Nie mamy szczęścia - dodał Treściński.
W piątkowym pojedynku ze Zniczem w barwach Stali nie będzie mógł zagrać Longinus Uwakwe, który zgromadził już na swoim koncie siedem żółtych kartek i będzie musiał odpocząć jeden mecz. Nie zagra także dochodzący do zdrowia po kontuzji Marek Drozd i narzekający na uraz stopy Krzysztof Trela. Pozostali zawodnicy ekipy z Podkarpacia są zdrowi i gotowi do rywalizacji o pełną pulę.
Stal Stalowa Wola - Znicz Pruszków / pt 07.05.2010 godz. 17.00
Przewidywane składy:
Stal Stalowa Wola: Zarzycki - Szymiczek, Treściński, Maciorowski, Lebioda, Gilar, Litwiniuk, Łętocha, Czpak, Wasilewski, Gęśla.
Znicz Pruszków: Bieniek - Zaborowski, Rackiewicz, Klepczarek, Kowalski, Januszewski, Kasperkiewicz, Falkowski, Radler, Feliksiak, Cichos.
Wyślij SMS o treści SF ZNICZ na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Stal Stalowa Wola - Znicz Pruszków
Wyślij SMS o treści SF ZNICZ na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT