Derby o wielką stawkę - zapowiedź meczu Polonia Warszawa - Legia Warszawa

Pojedynki derbowe mają to do siebie, że ściągają na widownie komplet publiczności. Dla piłkarzy to nie tylko mecz o punkty, ale i o honor. Fani zwycięskiej drużyny chodzą dumni jak paw aż do meczu rewanżowego. Przedostatniej kolejce sezonu 2009/2010 w Ekstraklasie towarzyszą jednak wyjątkowe okoliczności, które powodują, że będzie to walka na śmierć i życie.

Bieżący sezon dla obu ekip na pewno jest rozczarowaniem. Nie o taką stawkę chciały one grać w decydującej fazie rozgrywek. Polonia miała apetyt na walkę o miejsca gwarantujące występ na międzynarodowej arenie. Tymczasem przyszło im ścigać się w walce o pozostanie w Ekstraklasie. Wojskowi natomiast celowali w czempionat, i choć nikt głośno nie mógł tego powiedzieć - planem minimum miało być wicemistrzostwo. Jak wygląda rzeczywistość? Legia jest poza "strefą pucharową", a do trzeciego miejsca traci dwa punkty.

Zgoła odmienna wydaje się być również atmosfera w szeregach stołecznych drużyn. Trener Legii, Stefan Białas, po ostatniej klęsce na własnym stadionie z Wisłą Kraków przyznał, że w szatni panuje żałoba. Nic dziwnego, bowiem w ostatnich dwóch kolejkach Legioniści przegrali najważniejsze mecze sezonu. Najpierw porażka w Chorzowie z Ruchem - czyli bezpośrednim konkurentem w wyścigu o prawo gry w Lidze Europejskiej. W sobotę zaś podopieczni Białasa skompromitowali się w konfrontacji ze wspomnianą Wisłą. Poloniści natomiast w dwóch poprzednich spotkaniach zgarnęli komplet punktów, pokazując przy tym kawał naprawdę dobrej piłki. Zarówno w meczu z Jagiellonią jak i Cracovią Czarne Koszule stwarzały sobie masę sytuacji do zdobycia bramki, dobrze prezentując się przy tym w formacji defensywnej. Wydaje się więc, że zespół z Konwiktorskiej złapał wiatr w żagle, ale o wytypowanie faworyta nadchodzących derbów jest bardzo ciężko.

Małą rocznicę we wtorek będzie obchodził szkoleniowiec Polonii, Jose Maria Bakero. Na ławce trenerskiej tego zespołu zadebiutował on właśnie w meczu przeciwko Legii. Początek był obiecujący, gdyż Poloniści wywieźli punkt z terenu rywala, zaś tydzień później wygrali z Polonią Bytom. Taki scenariusz w rundzie rewanżowej byłby wymarzonym dla drużyny z Konwiktorskiej, gdyż zapewniłby on utrzymanie w najwyższej lidze. Jesienią w stołecznym pojedynku bramki strzelili Bartłomiej Grzelak dla Legii i Łukasz Piątek dla Polonii.

Oba zespoły będą czekać na rozstrzygnięcia z innych stadionów. Podopiecznych Bakero najbardziej będą interesować mecze Odry Wodzisław ze Śląskiem Wrocław oraz Arki Gdynia z Piastem Gliwice. Dla Legii duże znaczenie będzie miał pojedynek Ruchu Chorzów z Lechem Poznań.

Bezsprzecznie oba zespoły muszą zagrać o trzy punkty. Emocje już we wtorek od 19 na stadionie przy Konwiktorskiej.

Polonia Warszawa - Legia Warszawa / wt 11.05.2010 godz. 19:00

Przewidywane składy:

Polonia Warszawa: Gliwa - Mynar, Jodłowiec, Skrzyński, Brzyski - Gancarczyk, Andreu, Piątek, Trałka, Mierzejewski - Gołębiewski

Legia Warszawa: Mucha - Wawrzyniak, Astiz, Szala, Kiełbowicz - Szałachowski, Borysiuk, Jarzębowski, Iwański, Rybus - Grzelak

Zamów relację z meczu Polonia Warszawa - Legia Warszawa

Wyślij SMS o treści SF LEGIA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Polonia Warszawa - Legia Warszawa

Wyślij sms o treści SF LEGIA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: