Zabrakło nam 7-8 oczek do włączenia się do walki o utrzymanie - rozmowa z Cezarym Czpakiem, piłkarzem Stali Stalowa Wola

Cezary Czpak w piątkowej potyczce przeciwko Zniczowi Pruszków zagrał bardzo dobrze. Pomocnik Stalówki zaliczył asystę przy pierwszej bramce, a potem sam trafił do siatki rywali. Czpak, który ma na koncie pięć goli dla zielono-czarnych wcale nie myśli odchodzić ze Stalowej Woli - Jestem otwarty na propozycję. Jeśli taka oferta się pojawi to ją na pewno rozważę. Dlaczego by nie - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Cezary Czpak.

Kamil Górniak: Zagrałeś bardzo dobre zawody przeciwko Zniczowi. Bramka, asysta.

Cezary Czpak: Cały zespół zagrał dobre zawody. Mieliśmy bardzo dobry wynik do przerwy, ale trener nas ostrzegał, że po przerwie musimy uważać. W końcówce zrobiło się gorąco, ale na szczęście dowieźliśmy rezultat do ostatniego gwizdka i wygraliśmy.

Mieliście swoje minuty pod koniec pierwszej połowy. Przez pozostały czas to chyba rywale prowadzili grę.

- Nie sądzę. Przeprowadzali akcję, ale kończyli je dośrodkowaniami, nie do końca udanymi. Nie wiem czy aż tak mocno nadawali ton zawodom. My staraliśmy się grać piłką do przerwy i zdobyliśmy trzy gole. W tej części gry wszystkie nasze strzały w światło bramki znajdowały drogę do celu. W drugiej połowie chyba za dużo spokoju było w naszej grze i rywale to wykorzystali. Strzelili jednego gola, potem drugiego. Uważam, że arbiter nie powinien zaliczyć tego trafienia, gdyż był faul na naszym bramkarzu. Zrobiło się gorąco i mieli jeszcze dwie świetne okazje na kolejne bramki, ale ich nie wykorzystali.

Mieliście w tym pojedynku świetne wsparcie ze strony bramkarza. Paweł Zarzycki spisał się wybornie pomiędzy słupkami.

- Dokładnie. Paweł zrehabilitował się za Pogoń, gdzie popełnił błąd przy drugim golu dla rywali. Ze Zniczem zagrał bardzo dobrze. Nie można go winić zdecydowanie za tą drugą bramkę, gdyż jak wspomniałem był faul. Trzeba mu tylko pogratulować takiego występu.

Sędzia w końcówce zawodów chyba troszeczkę się pogubił.

- Tak teraz będzie. Drużyny, które tu przyjeżdżają to walczą o utrzymanie. My właściwie gramy już tylko o pietruszkę. Nie chciałbym mówić, że sędziowanie jest właśnie pod te zespoły, ale pewnie w jakimś stopniu będą pomagać tamtym ekipom. Nas raczej rozpieszczać nie będą.

Ostatnio prezentujecie się dobrze. Trzy mecze i dwie wygrane. Jakieś takie przebudzenie w Stali.

- Uważam, że w Szczecinie też mogliśmy zdobyć jakieś punkty. Sędzie nie musiał zagwizdać rzutu karnego dla Pogoni. Uważam, że takich jedenastek się nie dyktuje. Ustawił tym samym mecz i później Paweł Zarzycki popełnił błąd i było po meczu. Zagraliśmy tam niezłe spotkanie. Teraz czeka nas wyjazdowa potyczka z Sandecją i nie stoimy na straconej pozycji. Jedziemy tam po jakieś punkty.

W zimie ćwiczyłeś trochę w Nowym Sączu. Znasz chyba trochę ten zespół.

- Znam kilku chłopaków w tej drużyny a także trenera, z którym pracowałem w ŁKS-ie i kadrze Polski. Na pewno mają super rundę. Wydaje mi się, że wiosnę mają najlepszą spośród drużyn pierwszej ligi. Tym bardziej, że grają u siebie a kibice zapełniają praktycznie cały stadion. Na pewno będzie bardzo fajny mecz.

Możecie sprawić jakąś niespodziankę. Wcale nie jest powiedziane, że tam przegracie.

- Tak może być. Musimy pierwsi zdobyć gola i to najlepiej dość szybko. Wtedy powinno być dobrze. Jeśli stracimy bramkę to później jest nam ciężko odrabiać straty. Chociaż w tamtej rundzie w Łęcznej udało się z wyniku 2:0 wyjść na 2:2. Zobaczymy jak to będzie. Łatwo nie będzie gdyż Sandecja walczy o awans. Chcieli czy nie chcieli, ale doprowadzili do tego, że są blisko awansu. Gramy teraz już na luzie. Co nam zostało. Możemy się tylko wypromować w tym ostatnich spotkaniach w pierwszej lidze.

Nie żałujecie, że sezon nie trwa jeszcze o pięć kolejek więcej?

- Cały sezon żałujemy. Zabrakło nam 7-8 punktów i moglibyśmy się jeszcze włączyć do walki o utrzymanie. Teraz to już jest po zawodach jak to się mówi. Szkoda, że tak się dzieje. Teraz atmosfera nie jest najlepsza, coraz mniej ludzi przychodzi na stadion. Może Stalówka szybko wróci na miejsce, które się jej należy.

Czy rozważyłbyś propozycję Stali na pozostanie w klubie, gdyby chciano zbudować silny zespół, który szybko wróciłby na zaplecze ekstraklasy?

- Jestem otwarty na propozycję. Jeśli taka oferta się pojawi to ją na pewno rozważę. Dlaczego by nie.

Komentarze (0)