W ostatnich pojedynkach to jednak właśnie zespół ze Śląska zdobywał bramki w końcowych fragmentach. Tym razem Ruch w Bydgoszczy od początku ostro zaatakował i to gracze lidera tabeli pierwsi mogli objąć prowadzenie. Najbliżej był Matus, ale piłka po uderzeniu Słowaka z rzutu wolnego tylko musnęła poprzeczkę bramki Andrzeja Witana. - Byliśmy stroną przeważającą - mówił Marcin Kowalski. - Nie potrafiliśmy jednak tego udokumentować celnym trafieniem, a gospodarze w końcówce nas przycisnęli.
W drugiej części gry z każdą minutą rosła przewaga gospodarzy. Trener Mariusz Kuras zdenerwowany nieporadnością swoich pomocników wprowadzał kolejno na plac gry swoich ofensywnych graczy - Krzysztofa Szala oraz Andrzeja Rybskiego. Efektu długo jednak nie było, bowiem większość szybujących piłek była skuteczne neutralizowane przez wysokich obrońców gości. Trzykrotnie szczęścia po rzutach różnych próbował Maciej Dąbrowski, ale za każdym razem piłka tylko o centymetry mijała bramkę Ruchu.
Czas mijał i zanosiło się na to, że w Bydgoszczy będziemy mieli podział punktów. Sędzia Tomasz Radkiewicza przedłużył jednak spotkanie aż o cztery minuty. W ostatnich pojedynkach to właśnie podopieczni Rafała Góraka zdobywali bramki w końcówkach, a bydgoszczanie je tracili. Tym razem było inaczej. W akcji rozpaczy po dośrodkowaniu z głębi pola najlepiej w polu karnym rywali znalazł się Marcin Sobczak, który strzałem głową z najbliższej odległości pokonał Kiełpina.
Napastnik Zawiszy powtórzył tym samym wyczyn Siergieja Kriwieca, który również uderzeniem w ostatnich minutach zapewnił zwycięstwo Lechowi w Chorzowie. - Przyznam, że nie oglądałem tego meczu, bo akurat mieliśmy trening - dodał szczęśliwy strzelec. - Kilkakrotnie wcześniej wbiegałem w pole karne i nie było żadnego efektu. Ostatnio to rywale mieli więcej szczęście, ale teraz kartka się odwróciła i to my będziemy wygrywać w końcówkach. Pokazaliśmy, że zasługujemy na ten awans - podkreślił Sobczak.
Zawisza Bydgoszcz - Ruch Radzionków 1:0 (0:0)
1:0 - Sobczak 90+4
Zawisza: Witan - Dąbrowski, Łukaszewski (64' Batata), Stefańczyk, Kozłowski, Piętka (69' Szal), Szczepan, Tarnowski, Maziarz (72' Rybski), Podgórski, Sobczak (94' Cuper).
Ruch: Kiełpin - Dziewulski, Rzepka, Farkas, Zioło, Kowalski, Przybecki (74' Manelski), Matus (68' Gielza), Gierczak, Kompała, Jarka, (58' Foszmańczyk).
Żółte kartki: Podgórski, Łukaszewski (Zawisza) oraz Kowalski (Ruch).
Sędzia: Tomasz Radkiewicz (Zgierz).
Widzów: 4000 (gości: 40).