Wisła Kraków chce kupić Macieja Sadloka i Artura Sobiecha. Za zawodników Ruchu oferuje 1,3 miliona euro. To jednak o ponad milion mniej, niż chcą za tę dwójkę zawodników uzyskać chorzowscy działacze.
Działacze Białej Gwiazdy chcą zastosować ten sam manewr, co dziesięć lat temu. Wówczas do składu dołączyli Maciej Żurawski, Kamil Kosowski, Arkadiusz Głowacki, Marcin Baszczyński i Mirosław Szymkowiak. To pozwoliło Wiśle zdominować na jakiś czas polską ligę. Teraz właściciel Wisły Bogusław Cupiał chce ponownie odmłodzić zespół. Właśnie dlatego ucichła sprawa ściągnięcia na Reymonta wspomnianych Żurawskiego i Kosowskiego, a pojawił się temat dwójki zawodników Ruchu. Oprócz nich głośno mówi się o chęci pozyskania Kamila Wilczka. Wisła jest gotowa również sprzedaż Pawła Brożka. Chciałaby za niego uzyskać 1,5 - 2 milionów euro.
Rozbieżności w ofercie Wisły i oczekiwaniach Ruchu są bardzo duże. Nie oznacza to jednak, że oferta Białej Gwiazdy zostanie odrzucona na starcie. Zainteresowanie tymi piłkarzami jest na tyle duże, że działacze Ruchu pewnie pogodzili się już z faktem, że latem nie zobaczą ich w składzie swojej drużyny. Do walki o tę dwójkę zawodników włączają się nie tylko najlepsze polskie kluby, ale również zespoły zagraniczne.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.