Peszko, zamiast wrócić z drużyną narodową do kraju, wybrał się do Grecji, aby dokładnie zlustrować ofertę PAO. Polak chce porównać propozycje wszystkich zagranicznych klubów zainteresowanych jego sprowadzeniem. W grę wchodzą bowiem także 1. FC Koeln i VfL Wolfsburg. Na korzyść Greków przemawia przede wszystkim gra w fazie grupowej Champions League bez eliminacji.
- Nie wiem, jakie Peszko ma plany na dzisiaj i jutro, ale jesteśmy umówieni na piątek w Poznaniu - komentuje dyrektor sportowy Kolejorza, Marek Pogorzelczyk. Jeszcze kilka dni temu reprezentant Polski oznajmił, że jeśli zmieni klub, to najpewniej wybierze kierunek niemiecki. Lech kokosów nie zbije, bo wpisana w kontrakcie Peszki kwota odstępnego opiewa na pół miliona euro.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.