Wtorek w Eredivisie: Czystki van Bastena w Ajaxie

- Ajax Amsterdam postanowił w porozumieniu z Edgarem Davidsem nie oferować zawodnikowi nowego kontraktu. Obecna umowa Davidsa wygasa 30 czerwca i po tym terminie piłkarz będzie mógł szukać nowego pracodawcy - czytamy na oficjalnej stronie Ajaxu. Podobny los czeka także Ghanijczyka Sammy Osei Kuffour czy Hiszpana Ismaela Urzaiza. Nowy trener Ajaxu Marco van Basten zamierza odmłodzić skład i już teraz włodarze Ajaxu zaczynają negocjować z potencjalnymi, nowymi zawodnikami.

Starzy odchodzą, nowi przychodzą

- Mimo że nie miałem takiego zamiaru, to jednak mecz z Twente utkwi mi na zawsze w głowie, jako ostatni w barwach Ajaxu. Po zakończeniu spotkania wraz z Heitingą (Johny Heitinga odchodzi do Atletico Madryt - przyp. red.) wykonałem honorową rundę po boisku i dziękowałem fanom za wsparcie. Dopiero na początku przyszłego sezonu zamierzam definitywnie pożegnać się z kibicami Ajaxu - powiedział Edgar Davids i dodał: Oczywiście, że żałuję, że przygoda z Ajaxem dobiega końca, gdyż jestem amsterdamczykiem i kibicem tej drużyny. Kilka tygodni temu zapowiadałem jednak, że szansę na to, że zostanę w Ajaxie na kolejny sezon nie są duże. Co dalej ze mną? Nie wiem. Nie zamierzam kończyć przygody z piłką. Mam nawet już kilka propozycji.

O ile kibice w Amsterdamie będą pamiętać grę Davidsa z tego, jak i z poprzednich sezonów, o tyle prawie nikt nie zauważy braku Kuffoura. Reprezentant Ghany przyszedł do Ajaxu w styczniu na zasadzie wolnego transferu z AS Roma, ale zaledwie dwukrotnie założył koszulkę Ajaxu. Wszystko przez kontuzje, które go nękały przez ostatnie pół roku. Ajax miał możliwość przedłużenia o dwa lata umowy z 31-letnim obrońcą, ale nie zdecydował się na ten krok.

Wiadomo już, kto nie zagra więcej w Ajaxie. Teraz powstaje pytanie, kogo na ich miejsce chciałby sprowadzić van Basten. Listę życzeń otwiera napastnik SC Heerenveen Mirelam Sulejmani. Jak podała holenderska prasa, Ajax zamierza kupić także obrońcę Twente Enschede, Brazylijczyka Douglasa. Co ciekawe, Ajax mógł pozyskać zawodnika przed rozpoczęciem obecnego sezonu za darmo, ale wówczas nie był zainteresowany zawodnikiem. Teraz klub ze stolicy musi przygotować się na walkę o Douglasa z niemieckim Schalke Gelsenkirchen. Dlaczego z Schalke? Ano dlatego, że nowym szkoleniowcem drużyny z Bundesligi będzie Fred Rutten, który w tym sezonie doprowadził Twente Enschede, z Douglasem w składzie, do eliminacji Ligi Mistrzów.

Koeman żałuje pracy w Valencii

- Żałuję, że przyjąłem ofertę Valencii, ale z drugiej strony gdybym nie spróbował, wówczas do końca życia miałbym o to do siebie pretensje - powiedział w wywiadzie dla stacji Het Gesprek TV Roland Koeman, który ponad miesiąc temu został zwolniony z pracy w Valencii.

31. października Koeman zdecydował się przyjąć ofertę klubu z Estadio Mestalla. - Nie żałuję, że odszedłem z PSV, bo i tak prędzej czy później moja głowa by poleciała. Żałuję jednak, że z powodu epizodu w Valencii moja droga do wielkich klubów może się wydłużyć. Gdybym został w PSV, to kto wie, czy teraz nie miałbym propozycji pracy z kadrą Holandii, albo z FC Barceloną. Tak, tak - wiem, że moje nazwisko znajdowało się na liście katalońskiego klubu.

Koeman nie trafi jednak do Barcelony, nie obejmie reprezentacji Holandii. W Hiszpanii zapamiętają go głownie z powodu konfliktu z trójką idolów kibiców Valencii: José Santi Cañizaresem, Davidem Albeldą i Miguelem Ángelem Angulo. - Szkoda, że ci zawodnicy trenowali z resztą zespołu. Mieli fatalny wpływ na atmosferę w szatni, a na dodatek mieli poparcie takiego zawodnika jak np Joaquina. Ci zawodnicy kosztują 30 mln euro, a grają, jakby kosztowali 30 euro - przyznał Koeman.

Czy po nieudanej przygodzie z Valencią, Koeman zamierza jak najszybciej znaleźć kolejnego pracodawcę i udowodnić, że wyniki osiągane z Valencią były tylko wypadkiem przy pracy? - Niekoniecznie. Teraz chcę odpocząć. Jestem w zawodzie od dekady, a taka przerwa może mi tylko pomóc. Przed podjęciem kolejnej pracy, zamierzam jeszcze zainwestować w siebie - dodał na zakończenie Ronald Koeman.

Źródło artykułu: