Wtorek w Ligue 1: Zmiany kadrowe w Marsylii, Pjanic przeniesie się do Lyonu

Utalentowany napastnik FC Metz Miralem Pjanic może już w tym tygodniu podpisać kontrakt z Olympique Lyon. Włodarze Olympique Marsylia zapowiedzieli natomiast, że w przyszłym sezonie w barwach tego klubu nie zobaczymy już Wilsona Orumy i Juana Krupoviesy.

Zmiany kadrowe w Marsylii

Wilson Oruma i Juan Krupoviesa w przyszłym sezonie nie zagrają już w zespole Olympique Marsylia. 31-letni Oruma w tym sezonie wystąpił zaledwie w 7 ligowych meczach. Jego kontrakt dobiega końca i włodarze klubu już teraz zapowiedzieli, że nie zdecydują się na zaoferowanie mu nowej umowy. Tymczasem 29-letni Krupoviesa, który był do OM jedynie wypożyczony z Boca Juniors, nie przekonał do siebie Erica Geretsa.

Prezydent drużyny ze Stade Vélodrome Pape Diouf zapowiedział również, że pozwolenie na zmianę klubu dostaną także Jacques Faty, Boudewijn Zenden, Cedric Carrasso oraz Karim Ziani. Nie mogą oni liczyć na regularną grę w pierwszej jedenastce i jeśli będą chcieli odejść, włodarze OM umożliwią im zmianę otoczenia.

Pjanic przeniesie się na Stade Gerland

Miralem Pjanic już wkrótce podpisze kontrakt z zespołem Olympique Lyon. Utalentowany piłkarz w bieżącym sezonie bronił barw FC Metz, jednak zespół ten nie utrzymał się w Ligue 1, a 18-letni piłkarz chce rozwijać się w mocniejszym klubie. Zainteresowane sprowadzeniem go były m.in. Arsenal i Barcelona, jednak ostatecznie zdecydował się on na przeprowadzkę do Lyonu.

W tym sezonie Pjanic wystąpił w 32 ligowych spotkaniach. Ojciec piłkarza Fahrudin Pjanic zapewnił, że jego syn podpisze umowę z drużyną Les Gones jeszcze w tym tygodniu.

Mieszane uczucia trenera PSG

Paris Saint Germain w ostatniej kolejce pokonało FC Sochaux i ostatecznie utrzymało się w Ligue 1. Stołeczny klub zakończył rozgrywki na 17. pozycji w tabeli. Szkoleniowiec zespołu z Parc des Princes Paul Le Guen cieszy się, że po trudnym sezonie jego podopieczni obronili się przed spadkiem, ale jednocześnie nie ukrywa, że jest rozczarowany tegorocznymi wynikami.

- To prawdziwa ulga, choć nie mamy powodów do radości. Utrzymaliśmy się w lidze, ale wszyscy mieliśmy zdecydowanie większe oczekiwania - przyznał 44-letni trener.

Komentarze (0)