Zakazane w Polsce reklamy pojawiły się na banerach w Kufstein (mecz Polska - Serbia) oraz Murcji (Hiszpania - Polska). Nikt prawa nie złamał, bo chociaż pojedynki transmitowała TVP, to były one rozgrywane w krajach, w których reklamowanie bukmacherów jest dozwolone.
- Nie mamy wpływu na to, jakie reklamy eksponują organizatorzy meczu, skoro zawody rozgrywane są poza Polską. Nie zawieramy umów niezgodnych z obowiązującym prawem - powiedział Przeglądowi Sportowemu Tomasz Cieślik z firmy SportFive.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.