Decyzję w sprawie przyznania Górnikowi licencji na grę w ekstraklasie Komisja ds. Licencji PZPN miała podjąć już przed tygodniem. Wówczas jednak sprawę zawieszono i zwrócono się do władz zabrzańskiego klubu o uzupełnienie dokumentacji. - W naszym wniosku brakowało dwóch dokumentów i Komisja zwróciła się do nas z prośbą o ich dostarczenie. We wtorek na naszym stadionie miała miejsce wizytacja obserwatora PZPN-u i została wydana pozytywna opinia. Z drugim dokumentem do Warszawy pojechał dyrektor ds. bezpieczeństwa. Dokumentację, o jaką wnioskowała centrala wypełniliśmy i jesteśmy przekonani, że otrzymamy licencję - powiedział wiceprezes Górnika, Maciej Sowicki.
- We wniosku, jaki otrzymaliśmy jako argumentację zawieszenia decyzji w sprawie przyznania nam licencji chodziło o zapewnienie ciągłości oświetlenia, to znaczy dopełnienie formalności czy na stadionie zamontowane są światła awaryjne. To nie jest wymogiem zawartym w regulaminie, według którego uzupełnialiśmy wniosek, ale na naszym obiekcie zamontowane jest dwustronne zasilanie i nie było problemów z przesłaniem stosownego pisma. Drugim aspektem, o jaki PZPN wnioskował było przesłanie pisma potwierdzonego przez władze miasta, że w trakcie realizacji jest projekt budowy nowego stadionu. Tylko za jego przyczyną możemy otrzymać zgodę na rozgrywanie spotkań bez kibiców gości - wyjaśnił wiceprezes śląskiego klubu.
Prace związane z budową nowego stadionu przy Roosevelta realizowane są zgodnie z harmonogramem. - W połowie lipca Spółka "Stadion", odpowiedzialna za pilotaż całego przedsięwzięcia zgłosi do władz miasta wniosek z prośbą o zgodę na rozpoczęcie budowy. Potem, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem w październiku odbędzie się przetarg na wykonawcę projektu i potem wszystko będzie zależne od planu, jaki nakreśli sobie wykonawca robót. Myślę, że jest duża szansa na to, że roboty ruszą na wiosnę 2011 roku. Nie można wykluczyć oczywiście poślizgu ze względu na możliwość protestów odnośnie wyłonienia wykonawcy prace nieco się opóźnią, ale optymistycznie rzecz biorąc jest duże prawdopodobieństwo, że roboty ruszą w pierwszym kwartale nowego roku - zapewnił Sowicki.
Problemem nie powinny być też pieniądze. - Wiem, że Rada Miasta wciąż nie jest przekonana czy miasto stać na realizację tak dużego projektu, ale mamy zapewnienie ze strony Prezydent Miasta, która twierdzi, że znajdzie alternatywne źródło finansowania projektu. Teraz cała sprawa jest w rękach miasta i mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Tymczasem my gramy na tym co mamy teraz do dyspozycji. Ryzyka, że stracimy licencję, jeśli roboty nie ruszą na wiosnę właściwie nie ma - stwierdził koordynator realizacji projektu ze strony władz klubu.
- Projekt jest kompletny i będzie on załącznikiem do wniosku o zgodę na budowę, jaki złożymy w Urzędzie Miasta. Formalnie wszystko jest przygotowane. Oczywiście, może mieć miejsce sytuacja, że nie będzie pieniędzy na realizację projektu, ale skoro pani Prezydent mówi, że te się znajdą to my nie mamy podstaw, by jej nie wierzyć - zakończył wiceszef beniaminka ekstraklasy.