W poznańskim klubie doszło ostatnio do sporej rewolucji. Warty nie było jednak stać, aby odpowiednio wzmocnić zespół. Najlepszymi transferami było pozyskanie Zbigniewa Zakrzewskiego i Łukasza Jasińskiego. Cały czas brakuje jednak lewego obrońcy. W pierwszym meczu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza na tej pozycji zagrał Alain Ngamayama. Zaprezentował się tam bardzo dobrze i w potyczce z Odrą Wodzisław znów może liczyć na grę w pierwszym składzie.
W środę na testy do poznańskiego klubu przyjechało dwóch defensorów. Na pozostanie w drużynie szanse ma przede wszystkim Rafał Kosznik z Lechii Gdańsk. - Byli dwaj zawodnicy na treningu i zobaczymy jak się rozwinie ten temat. Wszystko rozbija się o kwestie finansowe - mówi Marek Czerniawski, trener Warty.
Pozyskanie Rafała Kosznika byłoby sporym wzmocnieniem. 27-letni zawodnik w minionej rundzie dla gdańskiego klubu rozegrał tylko pięć spotkań. Wcześniej próbował szczęścia na Cyprze, ale nie udało mu się przebić do składu, dlatego wrócił do Polski. Jego przyszłość powinna wyjaśnić się w ciągu najbliższych dni. Kosznik na pewno nie zagra z Odrą Wodzisław, nawet gdyby udało się podpisać z nim kontrakt. - Jeżeli dogadamy się z nim, to myślę, że zostanie z nami. Nie ma jednak możliwości, aby zagrał w najbliższym meczu. Miał za dużą przerwę w treningach. Ponadto nie jest zgrany z drużyną, co w przypadku obrońcy jest bardzo istotne. Nie zamierzam ryzykować - zakończył Czerniawski.
Rafał Kosznik do tej pory rozegrał w ekstraklasie 19 meczów - wszystkie w barwach Lechii Gdańsk.