Zabrakło jak zawsze skuteczności - trenerzy po meczu Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów

Lechia Gdańsk zremisowała bezbramkowo z Ruchem Chorzów. Po spotkaniu wypowiedzieli się szkoleniowcy obu zespołów, Waldemar Fornalik i Tomasz Kafarski. Z punktu bardziej zadowolony był trener chorzowian.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Waldemar Fornalik (trener Ruchu Chorzów): Punkt jest dla nas najważniejszy. Nie będę oceniał występu, bo nie byliśmy w najlepszej dyspozycji. Lechia była zdeterminowana i liczyła na trzy punkty. Udało nam się przeciwstawić i nam się to udało. Nie chcemy się tłumaczyć, ale jak zawodnik nie ma 72 godzin na odpoczynek, to ma to znaczenie. Gratuluję chłopakom wywiezienia punktów z trudnego gdańskiego terenu, gdzie niejedna drużyna przegra. Nie zagroziliśmy drużynie Lechii i jest to wynikiem naszej dyspozycji. Będziemy szukać innych rozwiązań, ale nasi napastnicy nie są w dobrej dyspozycji. Jeśli chodzi o nowych zawodników, to Sebastian Olszar potrafi więcej, niż pokazał dzisiaj. Tak jak całemu zespołowi nie grało mu się łatwo. Malinowski i Bronowicki wywiązali się ze swoich zadań.

Tomasz Kafarski (trener Lechii Gdańsk): Spodziewaliśmy się lepszego początku. Chcieliśmy wygrać, zespół był nastawiony na atak. Zabrakło jak zawsze skuteczności, bo któraś akcja powinna zakończyć się bramką. Cieszę się z wyciągnięcia wniosków z porażki z Odrą Wodzisław w poprzednim sezonie. Nie daliśmy się zaskoczyć żadną kontrą Ruchu. Wynik nas w pełni nie cieszy, ale trzeba ten rezultat jako dobrą monetę za start. Zejglić zaliczył debiut i to dla niego wyczyn. Deleu i Andriuskeivicius zagrali dobre spotkanie. Szkoda że Deleu nie porwał publiki po zdobyciu bramki, ale to występ dobrze rokujący na przyszłość.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×