Niedzielny pojedynek był bardzo ciekawy, a obie drużyny miały kilka sytuacji na zmianę rezultatu. Szczególnie drużyna Ruchu, która nie potrafiła wykorzystać błędów obrony Jaroty. Najpierw w 21. minucie po złym podaniu Oczkowskiego dobrą okazję miał Kasprzyk, ale w tym momencie świetną interwencją popisał się Brzostowski. Później uderzenia Kasprzyka i Nowosielskiego nie trafiły w światło bramki.
Po rozpoczęciu drugiej części to Jarota był bliżej zdobycia prowadzenia. W 57. minucie kilku graczy gości minął Jeżewski, który odegrał piłkę do Gościniaka. Pomocnik gospodarzy jednak nie potrafił trafić z kilku metrów w światło bramki. To zemściło się chwilę później. Kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Adam Giesa. Były zawodnik GKS Katowice przepięknym strzałem z 30. metrów zapewnił beniaminkowi trzy punkty. Wygrana gości mogłaby być wyższa, ale w ostatnich sekundach sytuację sam na sam przegrał Łukasz Damrat.
Jarota Jarocin - Ruch Zdzieszowice 0:1 (0:0)
0:1 - Giesa 66'
Jarota Jarocin: Brzostowski - Oczkowski, Kieliba, Garbarek, Juracki, Idzikowski, Jeżewski (76' Matuszewski), Danielak (68' Cierniewski), Gościniak, Stawiński (61' Czabański), Bartoszak.
Ruch Zdzieszowice: Feć - Drąg, Jakubczak, Cieślak, Bella, Sobota, Ł.Damrat, Giesa (87' Rogowski), Nowosielski (90' Góra), Kasprzyk (90' Rychlewicz),T. Damrat (82' Dyczek).
Żółte kartki: Oczkowski (Jarota) oraz Feć, Ł.Damrat, Drąg.
Sędzia: Mariusz Jasina (Wrocław).