Nowak podpisał umowę z Polonią już w lipcu, jednak do końca roku obowiązuje go kontrakt z GKS Bełchatów. Bełchatowianie nie chcą odsprzedać swojego piłkarza, a na jego umowę z Czarnymi Koszulami zareagowali "zesłaniem" do Młodej Ekstraklasy. Napastnika czeka więc kilkumiesięczny rozbrat z wielką piłką i być może dlatego rozważał skorzystanie z tajemniczej klauzuli pozwalającej mu rozwiązanie umowy z Polonią.
- Cały temat jest już nieaktualny, Nowak na pewno będzie naszym piłkarzem. Przelaliśmy już na jego konto premię za złożenie podpisu pod umową, więc już nie może się wycofać. Klamka zapadła - powiedział Przeglądowi Sportowemu Józef Wojciechowski, właściciel Polonii.
Klub ze stolicy, jak i sam piłkarz wciąż liczą, że uda im się porozumieć z bełchatowianami, którzy mogą zarobić na piłkarzu 200 tys. euro. Gdy się nie zgodzą, Nowak w styczniu odejdzie za darmo.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.