Ekspert Sport&More: Manchester United mistrzem Anglii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W tym roku mam dwóch faworytów do tytułu - Chelsea i Manchester United. Jednak londyńczycy skupią się na Lidze Mistrzów. Dzięki temu ich największy rywal będzie rządził na krajowym podwórku - twierdzi Jarosław Koliński. - Na czarnego konia typuje Everton, a rozczarować może Aston Villa. W Liverpoolu powinien odrodzić się Joe Cole - twierdzi dziennikarz "Przeglądu Sportowego", który specjalnie dla Sport&More analizuje rozpoczynający się już w weekend nowy sezon Premier League.

W tym artykule dowiesz się o:

Kto będzie mistrzem?

Widzę tylko dwóch faworytów - Manchester United i Chelsea. Między tymi zespołami rozstrzygnie się walka o mistrzostwo. Czemu wygrają podopieczni Fergusona? Bo londyńczycy się starzeją, a mimo to nie odmładzają składu. Do "Czerwonych Diabłów" sprowadza się młodą krew, aby mogła pomóc rutyniarzom, którzy przecież nie wytrzymają całego sezonu. Poza tym Chelsea podświadomie skupi się na Lidze Mistrzów, bo jej właściciel Roman Abramowicz już od dawna marzy o triumfie w tych rozgrywkach. Zespół będzie więc trochę oszczędzał się w lidze, bo liderzy zespołu są już po trzydziestce.

Kto spadnie?

WBA, Wolverhampton i Blackpool. Te drużyny jakoś specjalnie się nie wzmocniły, a w Premier League bez dobrych piłkarzy nie da się egzystować. W tym sezonie ta trójka będzie mieć spore kłopoty z utrzymaniem.

Kto będzie czarnym koniem?

Na początek muszę postawić na Manchester City, ale to chyba każdy wie. Największym zagrożeniem dla "The Citizens" są oni sami. Wielką rolę musi odegrać trener Mancini, który ma w zespole wielu wybitnych zawodników, a przecież wszyscy nie zmieszczą się w podstawowej jedenastce. Musi on zapobiec kłótniom i odpowiednio zmotywować zespół. Moim czarnym koniem jest Everton. Szkoleniowiec tej ekipy David Moyes twierdzi, że ma najlepszy skład jaki kiedykolwiek posiadał. Kupiono 3-4 napastników, a przecież zawsze problemem drużyny była skuteczność. Teraz to ma się zmienić.

Kto zawiedzie?

Stawiam na Aston Villę. Kilka dni przed rozpoczęciem rozgrywek odszedł od klubu bardzo dobry trener Martin O'Neill. Ponoć poszło o pieniądze. Teraz w drużynie zacznie się zamieszanie. Być może będą chcieli odejść także kluczowi piłkarze. To na pewno nie sprzyja przygotowaniom do sezonu.

Którzy piłkarze zabłysną?

Chciałbym tu mówić o Rooney’u i spółce, ale tym razem nie będę wymieniał tych z najwyższej półki. Moim cichym faworytem jest Joe Cole, który z Chelsea trafił do Liverpoolu. To bardzo dobry piłkarz, który ma sporo do udowodnienia. Powinien w nowym klubie się odrodzić, bo w Londynie za bardzo nie dawano mu szansy. Drugim takim piłkarzem jest młody Hernandez z Manchesteru. Meksykanin będzie mocno naciskał na Rooneya i Berbatowa. Ma ogromny talent, a przy okazji sporo szczęścia. Ten, kto widział jego gole w meczu o Tarczę Wspólnoty z Chelsea, wie o czym mówię.

Wszystkie kursy dostępne są na bwin. Zarejestruj się i zgarnij bonus!

Źródło artykułu: