Najgorsze dopiero przed Piastem?

Za Piastem Gliwice mecze z większością kandydatów do awansu, więc teraz teoretycznie powinno być już z górki. Podopieczni Marcina Brosza nie mają jednak wątpliwości, że łatwiej wcale nie będzie. - W pierwszej lidze nie ma mniej wymagających rywali - mówią zgodnie.

Mierzyli się już z ŁKS-em Łódź, Pogonią Szczecin, a także z GKS-em Katowice. Chociaż akurat Gieksa gra grubo poniżej oczekiwań. Przed nimi jeszcze tylko jeden mecz z zespołem celującym w ekstraklasę, Podbeskidziem Bielsko-Biała. - Za nami starcia z faworytami ligi, ale to nie oznacza, że kolejne spotkania będą łatwiejsze. Mogą być nawet trudniejsze - przestrzega obrońca niebiesko-czerwonych, Sławomir Szary.

Sympatycy Piasta mają jednak nadzieję, że od teraz rzeczywiście będzie lepiej, bo ich pupile formą nie grzeszą. Gliwiczanie w tym sezonie co prawda jeszcze nie przegrali, ale w czterech ostatnich meczach zdobyli tylko cztery punkty. Nie potrafili pokonać u siebie nawet zupełnie przeciętnego KSZO.

Słabsze wyniki korzystnie na morale wpływać nie mogą, ale gliwiczanie nie mają zamiaru się załamywać. - Głowy nam za nisko nie spadły i spaść nie mogą. To dopiero szósta kolejka i wiele meczów przed nami - wyjaśnia Szary.

W najbliższy weekend piłkarze Marcina Brosza powalczą w Ząbkach z najsłabszym zespołem ligi, Dolcanem.

Komentarze (0)