Ireneusz Jeleń: Z meczu na mecz będzie lepiej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tym razem Ireneusz Jeleń nie miał tylu sytuacji co w spotkaniu z Ukrainą. W pojedynku z Australią okazje marnowali inni. Jeleń się jednak nie załamuje i stwierdza, że kadrowicze muszą wyciągnąć wnioski, a drużyna ciągle jest budowana.

- Sytuacje były. Na pewno wyglądaliśmy lepiej w tych dwóch meczach niż w spotkaniu przeciwko Kamerunowi, ale musimy ciągle patrzeć dalej, uczyć, trenować i wyciągać wnioski z tego co robimy źle, a na pewno z meczu na mecz będzie lepiej - mówił na gorąco po spotkaniu z Australią Ireneusz Jeleń.

Tym razem napastnik francuskiego AJ Auxerre nie miał tylu okazji strzeleckich co we wcześniejszym pojedynku. - Może Australijczycy oglądali nasz mecz przeciwko Ukrainie? Ja nie miałem okazji strzeleckich, w drugiej połowie miał je Ebi Smolarek, Robert Lewandowski miał. Brakowało szczęścia, wykończenia, ale można wyciągać pozytywy, że te sytuacje stwarzamy. Z meczu na mecz będzie lepiej - komentował były zawodnik Wisły Płock.

Polacy po raz kolejny nie ustrzegli się błędów w defensywie oraz seryjnie marnowali okazje strzeleckie. - Musimy popracować i wyciągnąć wnioski z Ukrainy, teraz z Australii, żeby na przyszłość nie robić takich błędów, w ofensywie strzelać dużo bramek - jak mantrę powtarzał jeden z najlepszych polskich zawodników.

Polska reprezentacja, jak powszechnie słyszymy cały czas jest w budowie. Selekcja cały czas więc trwa. - Na każdym zgrupowaniu reprezentacji trener sprawdza zawodników. Trener dalej szuka opcji - takiej, która będzie dawała Polsce dobrą grę, będzie strzelała bramki. Ta drużyna ciągle jest budowana - oznajmił napastnik.

Uczestnik tegorocznej Ligi Mistrzów pokusił się także o ocenę Sebastiana Boenischa oraz Artura Boruca, który powrócił do reprezentacji po dłuższej przerwie. - To było pierwsze zgrupowanie Sebastiana Boenischa. Pokazał się z dobrej strony. Potrzebowaliśmy lewego obrońcy. Nie tylko gra dobrze w defensywie, ale ma ciąg na bramkę. Takie lewego obrońcy szukaliśmy. Fajnie, że zdecydował się grać dla naszej reprezentacji . Będziemy na pewno mieli pożytek z jego gry. Artur Boruc jest bramkarzem klasy światowej. Cieszy jego powrót do reprezentacji - wyjaśnił strzelec gola z Ukrainą.

Niebawem Ireneusz Jeleń rozegra mecz w lidze Mistrzów. Biało-czerwoni natomiast kolejne spotkanie rozegrają w Stanach Zjednoczonych. - Na tą chwilę mam w sobotę mecz ligowy i to jest dla mnie najważniejsze. Później będę się koncentrował na spotkaniu Ligi Mistrzów w Mediolanie. Będę robił wszystko, żeby być w sobotę w jak najlepszej dyspozycji - oznajmił zawodnik Auxerre.

Źródło artykułu: