Lech ze Śląskiem bez Buricia, ale z Bosackim i Gancarczykiem

W ostatnich kolejkach Lech Poznań miał problem z obrońcami, bowiem w pewnym momencie aż trzech podstawowych zawodników tej formacji było kontuzjowanych. Obecnie wszyscy są zdrowi, ale ze Śląskiem Wrocław nie zagra Jasmin Burić.

Do zdrowia po przebytych kontuzjach wrócili już Bartosz Bosacki i Seweryn Gancarczyk, którzy zagrali w ostatnim meczu sparingowym z Turem Turek. Bardzo prawdopodobne, że obaj wybiegną na boisko w pierwszym składzie. Co prawda na miejscu Gancarczyka bardzo dobrze radził sobie Luis Henriquez, ale dopiero w piątek wrócił ze zgrupowania reprezentacji Panamy i na pewno będzie odczuwał skutki podróży. - Wszyscy reprezentanci oprócz Bandrowskiego i Kiełba wrócili zdrowi. Sławek Peszko ma lekkiego krwiaka pod kolanem, ale nie powinno mu to przeszkodzić w grze - opowiada Jacek Zieliński.

Trener Kolejorza nie będzie miał więc większego problemu z zestawieniem defensywy, ale osłabiona została linia pomocy, w której Tomasz Bandrowski wykonuje bezcenną pracę. W dobrej formie był również Jacek Kiełb, ale oboje doznali kontuzji na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Do bramki wróci Krzysztof Kotorowski, bowiem Jasmin Burić podczas jednego z treningów doznał urazu i nie doszedł jeszcze do pełni zdrowia. -

Woleliśmy go zostawić w Poznaniu, bo nie jest na tyle sprawny, żeby bronić - mówi Zieliński. Jego występ w meczu z Juventusem Turyn również stoi pod znakiem zapytania.

Komentarze (0)