Motor znów spadnie?

 / Znicz
/ Znicz

Spełnia się najczarniejszy sen lubelskich kibiców. Ich ulubieńcy wiosną w słabym stylu pożegnali się z zapleczem ekstraklasy, a teraz przerasta ich gra w drugiej lidze. Po dziesięciu kolejkach zajmują ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem pięciu punktów.

W tym artykule dowiesz się o:

Według pierwotnych planów do Motoru miała trafić cała drużyna Spartakusa Szarowola, a tymczasem najlepsi piłkarze, jak Dymitro Browkin czy Igor Migalewski znaleźli nowych pracodawców. Skompletowano więc zespół z zawodników prezentujących różny poziom sportowy. - Niektórzy cieszą się tylko z tego, że grają w II lidze, w Motorze a nie podejmują walki - nie przebiera w słowach Przemysław Żmuda.

Porażka za porażką i brak sytuacji podbramkowych powodują, że nerwy puszczają nawet ułożonym piłkarzom, do jakich bez wątpienia należy Marek Fundakowski. W doliczonym czasie gry starcia z Stalą Rzeszów przy stanie 0:2 z całych sił kopnął on piłkę w trybuny, za co został ukarany drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką. 22-latek nie zamierza jednak się poddawać. - Ja nigdy nie mam dosyć. Jestem taki, że lubię ciężką pracę. Niestety nieraz może nie widać tego na boisku, bo każdy piłkarz też jest człowiekiem i ma swoją psychikę. Jeżeli w każdym meczu dostaje się po dwie-trzy bramki to coś jest nie tak - nie ukrywa były gracz Korony Kielce.

Trener Bohdan Bławacki trzymał zespół twardą ręką, co było nie w smak części piłkarzy. Sam przyznał po meczu z Sokołem Sokółka, że ma tego świadomość. Wyniki osiągane przez Motor nie mogły obronić ukraińskiego szkoleniowca, więc pożegnał się on z posadą. Zmiana trenera na pewno nie będzie lekiem na wszystkie kłopoty. - Wstrząs jest potrzebny w całym klubie, nie tylko w sztabie szkoleniowym. Nie wiem, czy jakieś ruchy zostały już podjęte. Jeżeli nikt z góry tym nie wstrząśnie to spadniemy z hukiem z tej ligi, a byłby to wielki wstyd, bo nie oszukujmy się - ona wcale nie jest mocna - uważa Żmuda.

Najprawdopodobniej do najbliższego wyjazdowego meczu z Zniczem Pruszków Motor przygotuje nowy trener. W sobotę, w Lublinie pojawił się Robert Jończyk. Były szkoleniowiec Zagłębia Lubin to najpoważniejszy kandydat do objęcia tego stanowiska.

Komentarze (0)