Budowa nowego stadionu oficjalnie się rozpoczęła. Za tydzień na teren wiekowego obiektu przy Okrzei wjadą buldożery. - Podpisaliśmy umowę i w końcu możemy zacząć prace. Stadion powstanie za mniej więcej rok. Koszt inwestycji to ok. 54 mln złotych - wyjaśnił prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz. - Piłkarze będą dodatkowo umotywowani, by wrócić do ekstraklasy i w przyszłym sezonie grać już na zupełnie nowym obiekcie.
Firma Polimex Mostostal jest dobrze znana i ceniona w całej Polsce. Jej pracownicy są w trakcie realizacji różnego rodzaju inwestycji. Teraz wkraczają na teren przy Okrzei. - Gratuluję panu prezydentowi i całym Gliwicom. Budowa stadionu w tym mieście może zostać rozpoczęta. Dziękuję za wysoką ocenę możliwości naszej firmy. Mamy doświadczenie w realizacji obiektów piłkarskich. Kończymy budowę stadionu Legii, jesteśmy w trakcie przebudowy obiektu Wisły Kraków. Jestem spokojny o jakość wykonania prac tutaj w Gliwicach - powiedział Konrad Jaskóła.
Nowoczesna arena piłkarska w Gliwicach będzie stanowić zwartą bryłę o wymiarach 157,17 x 113,67 metrów. Stadion pomieści 10.037 osób (w tym 192 miejsc VIP, 30 miejsc komentatorskich, 50 dla prasy, 20 dla niepełnosprawnych i 20 dla ich opiekunów), ale będzie tak skonstruowany, by w razie potrzeby zwiększyć jego pojemność do 15 tysięcy. Płyta boiska będzie podgrzewana przez wodną instalację ogrzewania, zasilaną z miejskiej sieci ciepłowniczej. Murawa będzie pokryta naturalną trawą.
Zadowolenia z pomyślnej finalizacji rozmów między włodarzami miasta a warszawską firmą nie krył prezes Piasta, Józef Drabicki. - W Gliwicach powstanie od podstaw pierwszy nowoczesny stadion na Śląsku. Będzie on spełniał wszelkie normy UEFA. To ogromna szansa dla naszego klubu. Możemy wejść w nową erę w historycznym dla nas momencie. Otworzą się przed nami większe możliwości rozwoju, szansa na pozyskanie nowych źródeł dochodu - powiedział szczęśliwy.
Gliwice mają powód do dumy. Od dawna mówi się o konieczności budowy nowych stadionów na terenie Śląska, ale Katowice, Chorzów, Bytom i Zabrze są nadal w lesie. - W naszych działaniach nie kierowaliśmy się chęcią wyprzedzenia innych miast. To nie było naszym celem. Fakty mówią jednak same za siebie. Nie chełpimy się tym, że jako pierwsi wybudujemy stadion, chociaż to na pewno powód do dumy. Wierzę, że rozpoczęcie prac pozytywnie zmotywuje naszych piłkarzy w walce o powrót do ekstraklasy - wyjaśnił sternik niebiesko-czerwonych.
Przypomnijmy, że planowo budowa stadionu Piasta miała ruszyć w połowie 2009 roku. Na skutek różnego rodzaju komplikacji, dopiero teraz udało się sfinalizować umowę.
Przed zespołem niebiesko-czerwonych trudny okres. Piast domowe mecze od teraz będzie rozgrywał poza Gliwicami. Cztery spotkania rundy jesiennej i jedno rundy wiosennej odbędą się w Wodzisławiu Śląskim. Później drużyna przeniesie się do Rybnika. - Jesteśmy już po wstępnych ustaleniach z władzami tamtego miasta. Na razie nie dopięliśmy formalności, ale uzgodniliśmy, że możemy tam grać. Rybnik to na pewno lepsze rozwiązanie niż Wodzisław Śląski. Martwi nas trochę tamto boisko, bo jest węższe niż to na innych obiektach, ale jakoś sobie poradzimy - wyjaśnił Drabicki.
Zmieni się także lokalizacja zaplecza treningowego Piasta. - Baza zostanie przeniesiona na ul. Sokoła. Rozmawialiśmy już na ten temat z panem Januszem Wójcikiem, właścicielem obiektu i on bez problemów udostępnił nam tamten teren. Na czas budowy możemy go spokojnie zagospodarować. Jesteśmy mu wdzięczni, bo mógł tam przecież robić coś innego - podkreślił prezes Piasta.