Marcin Wasilewski znów gra!

Po raz pierwszy od maja w składzie Anderlechtu Bruksela pojawił się Marcin Wasilewski. Wracający do zdrowia po ciężkiej kontuzji Polak rozegrał 45 minut w towarzyskim spotkaniu z Koninklijk Diegem-Sport i jest na dobrej drodze do powrotu do wielkiej piłki.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Pierwszy raz od czasu odniesienia kontuzji w sierpniu ubiegłego roku Marcin Wasilewski zagrał w maju 2010 roku w spotkaniu ligowym z Saint-Truiden, ale wówczas jego udział był tylko symboliczny, bowiem przebywał na murawie jedynie przez 7 minut. Później uraz nogi odnowił się, a kariera obrońcy stanęła pod dużym znakiem zapytania.

Niezłomny 30-latek na początku września wznowił treningi i jak, zapowiadali lekarze klubowi, miał być zdolny do gry na przełomie października i listopada. Tymczasem 38-krotny reprezentant Polski w środowy wieczór zagrał całą połowę i niewykluczone, że jeszcze w tym roku wyjdzie na boisko w meczu ligowym, chociaż początkowe rokowania mówiły o powrocie do oficjalnych gier w styczniu 2011 roku.

Towarzyski pojedynek Fiołków z belgijskim trzecioligowcem zakończył się remisem 3:3, a "Wasyl" wystąpił w pierwszych 45 minutach.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×