W ostatnich trzech kolejkach Cristiano Ronaldo strzelił aż 8 bramek. Portugalczyk w sobotę na Santiago Bernabeu był bezsprzecznym bohaterem i 4-krotnie pokonał bezradnego golkipera Racingu Santander. Królewscy szybko rozgrywali piłkę i bez problemów gubili defensorów rywali. Były gracz Manchesteru United strzelał w bardzo prostych sytuacjach po asystach Gonzalo Higuaina, Mesuta Ozila i Angela Di Marii. Dodatkowo skutecznie wykorzystał rzut karny. Pozostałe bramki dołożyli Higuain po świetnym zagraniu Di Marii oraz Ozil, który wykorzystał podanie Xabi'ego Alonso. Gości stać było tylko na honorowe trafienie Pape Diopa. Oprócz Ronaldo na wielkie brawa zasłużył także Di Maria, który co rusz rajdami straszył obrońców Kantabryjczyków. Po słabszym początku wicemistrzowie Hiszpanii zaczęli grać szybko oraz widowiskowo i zasłużenie przewodzą w tabeli Primera Division.
Zwycięstwo zaliczyli również gracze Barcelony, którzy jednak nie pokazali się z mistrzowskiej strony. Katalończycy kompletują punkty, ale swoją grą wciąż w pełni nie zachwycają swoich kibiców. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Lionel Messi, który najpierw wykorzystał świetne podanie Davida Villi, a następnie dobiegł do bezpańskiej piłki i ustalił wynik meczu. W międzyczasie za uderzenie bez piłki Daniela Alvesa z boiska wyleciał Leonardo Ponzio. Wciąż pecha pod bramką rywali ma Villa, który ostatni raz w lidze trafił 22 września. Były napastnik Valencii próbował kilkukrotnie strzelać na bramkę Saragossy, ale golkiper ani razu nie skapitulował. Dodatkowo pod koniec meczu przeszkodził mu słupek.
Real Saragossa - FC Barcelona 0:2 (0:1)
0:1 - Messi 42'
0:2 - Messi 66'
Real Madryt - Racing Santander 6:1 (3:0)
1:0 - Higuain 10'
2:0 - Ronaldo 15'
3:0 - Ronaldo 27'
4:0 - Ronaldo 47'
5:0 - Ronaldo (k.) 55'
6:0 - Ozil 63'
6:1 - Diop 73'
Valencia - Real Mallorca, godz. 22:00