Arkadiusz Głowacki w poniedziałkowym spotkaniu 10. kolejki z Konyasporem (2:1) został zniesiony na noszach i zmieniony w 81. minucie gry.
Jak wykazały badania rezonansem magnetycznym, Polak doznał naderwani mięśnia i na pewno nie wystąpi w najbliższy weekend w szlagierowym pojedynku z Galatasaray Stambuł.
Jak informuje oficjalna strona stołecznego klubu, nie jest pewne, czy "Głowa" będzie zdolny do gry za 2 tygodnie. Gdy w sierpniu doznał on kontuzji więzadeł w kolanie przewidywano 20-dniową pauzę, która ostatecznie wydłużyła się do 9 tygodni.
Kontuzjogenność 31-letniego defensora to problem nie tylko wicelidera tureckiej Super Lig, ale też Franciszka Smudy. Selekcjoner biało-czerwonych widzi bowiem Głowackiego w kadrze na finały Euro 2012.