- Odnieśliśmy niezwykle istotne zwycięstwo. Możemy się cieszyć z pozycji lidera grupy A i mam nadzieję, że nie roztrwonimy tego w dwóch ostatnich meczach. Awans jest już blisko i nie możemy go wypuścić z rąk - stwierdził Dimitrije Injac.
- Jestem szczęśliwy, że znów udało mi się strzelić ważnego gola. Powody do radości są tym większe, że zrobiłem to na stadionie w Poznaniu i ucieszyłem naszych kibiców. Najważniejsze jest jednak to, że moja bramka miała wpływ na dobry wynik. Były momenty, że graliśmy trochę nerwowo, ale w bardzo dobrym momencie trafiliśmy na 2:1. Uważam, że zwyciężyliśmy zasłużenie - dodał serbski pomocnik.
Jakie to uczucie wygrać z takim potentatem jak Manchester City? - To wielka sprawa. Potrafiliśmy pokonać zespół, który posiada w swoim składzie wielu światowej klasy zawodników. Przecież wcześniej ci piłkarze wielokrotnie udowadniali swoją wartość. Radość z takiego zwycięstwa jest ogromna - przyznał 30-letni pomocnik.
Injac opuścił boisko już w 52. minucie, lecz jego uraz okazał się niegroźny. Serb raczej wystąpi w niedzielnym spotkaniu z Ruchem Chorzów.