Ten punkt uznajemy jako zdobycz - wypowiedzi trenerów po meczu Górnik Zabrze - Polonia Bytom

Derbowe starcie Górnika z Polonią Bytom stało pod znakiem dominacji zabrzan w pierwszej połowie i bramce bytomian po stałym fragmencie gry w drugiej części spotkania. Trenerzy obu drużyn przekonywali, że punkt zdobyty w tym pojedynku jest dla nich bardzo cenny.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Jan Urban (trener Polonii Bytom): W pierwszej połowie Górnik nas zdominował. Wiedzieliśmy, że będzie grał wysokim pressingiem, jak miało to miejsce w poprzednich spotkaniach w Zabrzu, i nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić. Co prawda zbyt wielu sytuacji zabrzanie sobie nie stworzyli, ale dominacja rywala nie podlegała dyskusji. W drugiej połowie mecz się wyrównał i chwała drużynie za to, że była w stanie odrobić jednobramkową stratę z pierwszej połowy. W sytuacji, jakiej się znajdujemy każdy punkt jest na wagę złota. Po trzech punktach zdobytych w Krakowie udało nam się dołożyć kolejny. Teraz nasze myśli krążą wokół meczu z Arką, bo to też rywal prezentujący podobny poziom do nas.

Adam Nawałka (trener Górnika Zabrze): Ten mecz nie miał faworyta. Pauzować musiało sześciu zawodników z podstawowego składu, dlatego też wszyscy byliśmy bardzo ciekawi, jak zaprezentuje się młodzież i czy nadzieje, jakie w niej pokładamy potwierdzą postawą na boisku. Zawodnicy, którzy pojawili się w składzie pokazali, że mają duży potencjał. Udało nam się w dobrym stylu zrealizować założenia taktyczne, które zakładały wysoki pressing i grę bliskim kryciem. Cieszy bramka Michała Jonczyka, który będzie teraz zmobilizowany do jeszcze cięższej pracy. Druga połowa z kolei pokazała, że przed naszymi młodymi zawodnikami wciąż wiele pracy. Po raz kolejny straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry, ale na pewno nie jest tak, że mamy jakikolwiek uraz. Cały czas staramy się ten atrybut poprawić. Dokonaliśmy zmian w koncepcji obrony stałych fragmentów gry, a żeby wszystko zaczęło funkcjonować potrzeba trochę czasu i cierpliwości. Ten punkt uznajemy jako zdobycz, a nie stratę dwóch punktów. Muszę pochwalić moich zawodników za walkę i determinację. Jedziemy teraz do Wrocławia i tam czeka nas ciężkie spotkanie. Śląsk to drużyna, która jest za nami, ale cały czas naciska. Nie możemy sobie jednak pozwolić na porażkę w tym spotkaniu, bo dziewiętnaście punktów to za mało, by mieć spokojną wiosnę.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×