The Reds wygrali swoją grupę Ligi Europejskiej, więc pierwsze spotkanie rozegrają w Pradze na Letnej, a rewanż odbędzie się na Anfield Road. Hodgson cieszył się z dobrego losowania pod względem geograficznym. - Myślę, że to bardzo dobre losowanie. W rozgrywkach pozostało wiele dobrych drużyn, nawet wśród tych nierozstawionych. Część z nich jest kresów Europy, gdzie ciężko się dostać lub trudno uzyskać wiele informacji - komentuje Anglik i dodaje: - Sparta Praga to zespół, który wszyscy znają, a Praga to bardzo ładne miasto. Łatwiej będzie zdobyć informacje na temat tej drużyny i obserwować ją, niż Rubin Kazań czy Metalist Charków. Na tym etapie nie ma już łatwych przeciwników, bo to drużyny, które wygrały swoje grupy lub trafiły tu z Ligi Mistrzów.
- W 1/8 może być jeszcze ciężej. Zarówno Braga, jak i Lech radzą sobie świetnie. Oglądałem mecze Bragi w telewizji i myślę, że tylko przez brak szczęścia nie zajęła pierwszego lub drugiego miejsca w grupie Ligi Mistrzów. Natomiast Lech spisywał się dobrze, wyprzedzając Juventus Turyn - przyznaje były selekcjoner reprezentacji Finlandii.