W myśl nowej umowy Szymon Pawłowski stałby się najlepiej zarabiającym piłkarzem lubinian. Teraz dostaje 30 tysięcy złotych miesięcznie, ale po podwyżce byłoby to nawet 45 tysięcy.
Propozycja Lecha może go skusić. - To nie do końca tak działa. Perspektywa gry w Lidze Europy już w przyszłym miesiącu jest dla niego naprawdę kusząca - mówi Przeglądowi Sportowemu menedżer piłkarza Mariusz Piekarski.
- Teraz to ja mogę krzyknąć choćby i pięć milionów euro! Bo my nie chcemy sprzedawać swojego najbardziej wartościowego zawodnika - dodaje Jerzy Koziński, prezes Zagłębia.
Sławomir Peszko odszedł z Lecha za 500 tysięcy euro. Wiadomo, że Pawłowski byłby droższy. W tym tygodniu Kolejorz ma wysłać na Dialog Arena zapytanie o cenę reprezentanta Polski.
Źródło: Przegląd Sportowy.