Milan Jovanić: Ubiparip przypomina Pawła Brożka

We wtorek nowym napastnikiem Lecha Poznań został Vojo Ubiparip. 22-letni Serb przez długi czas był przymierzany do gry w Wiśle Kraków, gdzie spotkałby swojego kolegę ze Spartaka Subotica, Milana Jovanicia.

Los zetknął Jovanicia i Ubiparipa w sezonie 2009/2010. i między innymi dzięki ich dobrej grze (Jovanić został wybrany odkryciem sezonu, a Ubiparip z 10 bramkami był najskuteczniejszym graczem drużyny) Spartak zajął 4. miejsce w lidze, wywalczając awans do Ligi Europejskiej.

- Graliśmy razem w Spartaku Subotica. Myślałem, że trafi do Wisły, bo czytałem, że była nim zainteresowana. Rozmawialiśmy kilka dni temu, ale nie wiedziałem, że Lech się nim interesuje. Przydałby się w Krakowie, bo jest dobry, grał w serbskich młodzieżówkach. Bardzo przypomina Pawła Brożka - też czeka na podanie za plecy obrońców i ich wyprzedza. Szkoda, że nie będzie go w Wiśle, bo to mój dobry kolega - mówi Jovanić w wywiadzie dla krakowskiego wydania Gazety Wyborczej.

Na pytanie dziennikarza o trudny charakter bałkańskich piłkarzy i przez to niechęć polskich klubów do zatrudniania zawodników z terenu byłej Jugosławii, bramkarz Wisły odpowiada ze śmiechem: - Ja jestem zwariowany? Tak to prawda, 80 procent ludzi w Serbii ma taki charakter. Ja też lubię imprezy, spędzanie czasu ze znajomymi, zwiedzanie miasta. Coś się musi dziać. No i dużo gadamy. Nie ma dla mnie nic gorszego niż bezczynne siedzieć w fotelu. W Serbii mamy wielu dobrych zawodników, ale z trudnymi charakterami.

Komentarze (0)