- Zdawaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy na trochę innym etapie niż Mołdawianie. Oni ligę zaczynają dziesięć dni wcześniej i było to widać. To spotkanie było szansą na spróbowanie różnych elementów gry. Na pewno popełniliśmy parę błędów, ale będziemy nad tym pracować. Kolejny sparing zagramy już pewnie w innych składach i innym ustawieniu. Widać rywalizację o miejsce w składzie, a to z pewnością może tylko cieszyć - stwierdził szkoleniowiec Jagi.
W środowym meczu z dobrej strony pokazał się Jakub Słowik, jednak nie ustrzegł się błędu w końcówce spotkania, kiedy to sprokurował rzut karny. Młody bramkarz na dodatek otrzymał czerwoną kartkę i wyleciał z boiska. Jego miejsce zajął Tomasz Ptak i obronił jedenastkę! - Postawa Kuby Słowika jest bardzo dobra, pomijając już ten błąd, który popełnił, a który nie powinien mu się przytrafić. Tak się jednak czasem dzieje, kiedy chce się grać w piłkę. Widzę również dużo pozytywów w grze młodych chłopaków. Starają się dostosować, dorównać poziomem do tych starszych. Z pewnością czeka nas jeszcze sporo pracy, ale generalnie jesteśmy dobrej myśli - zakończył Probierz.