W barwach łódzkiej drużyny wystąpił w czwartek 19-letni Portugalczyk David Marques Pereira Silva, grający na co dzień w ekipie młodzieżowej International Club Almancil, z którą Widzew zmierzył się w minioną sobotę. Pomocnik był wyróżniającym się graczem swojej drużyny. Czesław Michniewicz postanowił więc przyjrzeć się bliżej grze tego zawodnika. David Marques zagrał w ataku, a tam jego partnerem był Piotr Grzelczak.
Pierwsze minuty spotkania toczyły się w środku boiska. Żadna z drużyn nie stworzyła wówczas dogodnej sytuacji podbramkowej. I tak było do 19. minuty, kiedy to gospodarze wyszli na prowadzenie. Tiago Gomes zdecydował się na strzał z 25 metrów, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki Widzewa. Maciej Mielcarz był w tej sytuacji bez szans.
Kolejny fragment tej części gry to lekka przewaga zespołu z Lizbony. Gospodarze – podobnie jak Widzew – nie stworzyli sobie jednak żadnej sytuacji podbramkowej. Przed przerwą ładnym strzałem popisał się jeszcze sprawdzany Czarnogórzec Slobodan Lakicević. Piłka po jego uderzeniu minęła bramkę Belenenses. Wcześniej Damian Ceglarz trafił w słupek.
W drugiej połowie gra łódzkiej drużyny wyglądała zdecydowanie lepiej. Podopieczni Czesława Michniewicza za wszelką cenę dążyli do zdobycia wyrównującego gola. Sztuka ta udała się w 73. minucie. Dudu dośrodkował z rzutu rożnego, piłka spadła na głowę Souhaiela Ben Radhii, który z najbliższej odległości wpakował ją do bramki gospodarzy. Tym samym mecz zakończył się remisem 1:1.
Belenenses - Widzew Łódź 1:1 (1:0)
1:0 - Tiago Gomes 19'
1:1 - Ben Radhia 73'
Skład Widzewa