Efektowna prezentacja Stali Stalowa Wola: "Ten klub nigdy nie zginie"

W poniedziałkowy wieczór piłkarze Stali Stalowa Wola podczas efektownej prezentacji przedstawili się swoim kibicom. - Stal Stalowa Wola nigdy nie zginie, bo ma stalowe serca wśród was - mówił zaproszony na imprezę były piłkarz Stalówki, a obecnie komentator sportowy, Tomasz Jasina.

W tym artykule dowiesz się o:

- Witam serdecznie i dziękuję za tak liczne przybycie. Życzę udanej zabawy. Nie będę przedłużał, bo bohaterowie tej imprezy czekają już na swoją chwilę - rozpoczął prezes Piłkarskiej Spółki Akcyjnej Stali, Grzegorz Zając. W poniedziałek w sali Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli podczas uroczystej prezentacji drużyny zebrało się wielu sympatyków stalowowolskiej piłki nożnej. Kibice, przyodziani w klubowe barwy, zadbali o bardzo dobrą atmosferę podczas imprezy.

Wszyscy zgromadzeni mogli obejrzeć multimedialną prezentację, gdzie ukazani byli piłkarze, którzy w minionych latach reprezentowali zielono-czarne barwy. Zasłużeni dla klubu zawodnicy otrzymali specjalne wyróżnienia. Na scenie pojawili się Mieczysław Ożóg, Paweł Rybak, Tomasz Jasina, Wojciech Niemiec, Wojciech Nieradka, Sławomir Adamus. Z różnych powodów zabrakło Wiesława Pędlowskiego, Zygmunta Tworka, Krzysztofa Bzdyry czy Dariusza Sajdaka.

Jasina, dziś komentator sportowy, a w przeszłości były piłkarz Stalówki mówił do zgromadzonych na sali kibiców drugoligowca: - Przyznam szczerze, że rzadko miewam tremę przy takiego rodzaju wystąpieniach, ale teraz jestem wzruszony. Dziękuję wam za to, że zostałem tutaj zaproszony - to po pierwsze. Po drugie chciałem powiedzieć, że Stal Stalowa Wola już jest w ekstraklasie, bo to co tutaj zobaczyłem to jest ekstraklasa. Kolejna sprawa o której chcę powiedzieć to to, że w imieniu tych wszystkich chłopaków z którymi ja kiedyś grałem, którzy cieszyli kibiców Stali Stalowa wola - bardzo dziękujemy za to, że o nas pamiętaliście. Najważniejszą rzeczą, którą chcę powiedzieć na koniec: Są takie kluby, które nigdy nie zginą. Nie dlatego, że stoi za nimi wielki biznes, ogromne pieniądze, tylko dlatego dlatego, że stoją za nimi serca kibiców, takie stalowe serca. Stal Stalowa Wola nigdy nie zginie, bo ma stalowe serca wśród was. Dziękuję bardzo, jestem mocno wzruszony.

Kulminacyjnym punktem imprezy była jednak prezentacja zespołu, który dzielnie spisuje się w rozgrywkach drugoligowych. - Moim marzeniem jest na pewno awans z drużyną do wyższej klasy rozgrywkowej. Prosiłbym o takie wsparcie jak w tej chwili. Myślę, że to co śpiewacie w rundzie wiosennej nam pomoże i osiągniemy duży cel którym jest wspaniałe marzenie nas wszystkich obecnych na tej sali - komentował trener Stalowców, Sławomir Adamus.

Każdy z zawodników kolejno pokazywał się na scenie, gdzie otrzymał od prezesa koszulkę z swoim numerem. Należy nadmienić, że na koszulkach Stali widnieje teraz logo partnera, firmy Dawtona. - W imieniu własnym i całego zespołu chcę podziękować za tak wspaniałą imprezę. Mam nadzieję, że ta nadchodząca runda w naszym wykonaniu będzie przynajmniej tak dobra, jak ta prezentacja. Wielkie dzięki jeszcze raz - mówił Jaromir Wieprzęć, kapitan zespołu.

Pod koniec imprezy wręczono jeszcze nagrody "Stalowe Serca 2010". Do tego wyróżnienia nominowani byli Bartosz Horajecki, Tomasz Demusiak, Kamil Gęśla, Bartłomiej Dydo i Daniel Radawiec. Władze spółki, kibice, trenerzy oraz dziennikarze nagrodę "Stalowego Serca 2010" przyznali pomocnikowi Stali, Danielowi Radawcowi. - Nie ukrywam, że jest to najlepsza z moich sportowych nagród, jakie do tej pory uzyskałem. Najlepsza, ponieważ w dużej mierze o jej przyznaniu decydują kibice. Serdecznie dziękuję za każdy głos. Dziękuję również trenerowi, ponieważ jego osoba sprawiła, że wróciłem do tej drużyny. Dziękuję kolegom z drużyny, którzy pomagali mi na boisku i dogrywali mi piłki, ale też odrabiali za mnie straty. Bardzo mi miło, że udało mi się uzyskać tą nagrodę. Postaram się nie zawieźć. Mam nadzieję, że na zakończenie wynik nie będzie gorszy niż ten, jaki jest teraz i będziemy się wszyscy ze sobą cieszyć - powiedział Radawiec, strzelec sześciu goli w rundzie jesiennej. - Serdeczne gratulacje i powodzenia w dalszej karierze. Oby jak najwięcej takich dobrych sezonów w Stali Stalowa Wola - stwierdził prezes Grzegorz Zając.

Pomiędzy poszczególnymi momentami imprezy kibice dali próbkę swoich możliwości w dopingowaniu zespołu, a czas umilił im także występ cheerleaderek. Podczas uroczystości nie zabrakło przedstawicieli miasta. - Jak sami widzicie są tu przedstawiciele Rady czyli jesteśmy razem z wami. I wspólnie Rada Miasta, pan Prezydent będziemy wspierać klub Stalowa Wola po to, by w bieżącym roku weszli do ekstraklasy. Najpierw zdobędziemy oczywiście pierwszą ligę, a później ekstraklasę - powiedział Antoni Kłosowski, przewodniczący Rady Miasta.

Kadra Stali Stalowa Wola na rundę wiosenną:

Bramkarze:

Bartłomiej Dydo (1*), Paweł Sacha (12).

Obrońcy:

Maciej Witek (19), Tomasz Demusiak (2), Patryk Walasek (16), Marek Kusiak (3), Paweł Byrski (13), Marek Drozd (5), Jaromir Wieprzęć (4).

Pomocnicy:

Bartosz Rosłoń (9), Rafał Turczyn (7), Bartosz Horajecki (14), Krystian Getinger (17), Jarosław Piątkowski (20), Michał Skórski (22), Bartłomiej Strzębski (21), Rafał Walczyk (15), Przemysław Bednarz (8).

Napastnicy:

Daniel Radawiec (6), Wojciech Białek (18), Kamil Gęśla (10), Piotr Gilar (11).

W orbicie zainteresowań trenera pozostają jeszcze zdolni juniorzy, wychowankowie Stali: Jakub Kusiowski, Dariusz Sienkiewicz, Michał Kasprzyk, Sebastian Kocój, Jacek Panikowski i Filip Szymonik. W związku z problemami zdrowotnymi dłuższy rozbrat z piłką czeka Adriana Chamerę i Michała Kachniarza.

* - numer na koszulce

Źródło artykułu: