Nie trwało długo przełamanie Espanyolu Barcelona. Po wysokim zwycięstwie u siebie z Realem Sociedad przyszło im się zmierzyć z Mallorką. Do przerwy wszystko szło po myśli gospodarzy, jednak po zmianie stron swój popis dał Pierre Webo. Kameruński napastnik był najlepszym zawodnikiem spotkania i doprowadził do wyrównania. Dodatkowo na siedem minut przed końcem gola na wagę zwycięstwa zdobył niezawodny Emilio Nsue.
Bardzo dobre spotkanie rozegrała Sevilla, która powoli powraca do formy. Andaluzyjczycy nie dali szans walczącemu o utrzymanie Sportingowi Gijon. Już po pierwszej połowie Andaluzyjczycy prowadzili 2:0, a dodatkowo po przerwie swoje dziesiąte trafienie w sezonie zaliczył Alvaro Negredo. Tym samym podopieczni Gregorio Manzano znacznie zbliżyli się do europejskich pucharów, a Asturyjczycy po tej kolejce mogą spaść do strefy spadkowej.
Espanyol Barcelona - Real Mallorca 1:2 (1:0)
1:0 - Alvaro 19'
1:1 - Webo 63'
1:2 - Nsue 83'
Sevilla - Sporting Gijon 3:0 (2:0)
1:0 - Fabiano (k.) 28'
2:0 - Perotti 35'
3:0 - Negredo 65'