- Uznałem, że nie ma co dyskutować i się kłócić. Gram gdzie każe trener i dzięki temu też się rozwijam. Najważniejsze, że nie muszę występować jako boczny pomocnik - dodał piłkarz Borussii Dortmund.
Mimo bardzo dobrych występów Lewandowski nie ma żadnych ofert z innych klubów, ale specjalnie go to nie martwi. - Zresztą ciężko byłoby mnie namówić na transfer po sezonie. Gram w zespole lidera Bundesligi, mamy wielką szansę na mistrzostwo i występy w fazie grupowej Ligi Mistrzów, więc po co miałbym zmieniać klub? Jestem niecały rok w Borussii i na razie nigdzie się nie wybieram - wyjaśnił.
Źródło: Przegląd Sportowy