Boenisch po udanej operacji: Nie poddaję się i zrobię wszystko, by wrócić jak najszybciej

Lekarze Werderu Brema oznajmili, że kolejna operacja kolana, jaką Sebastian Boenisch przeszedł w środę, powiodła się. Władze klubu nie zamierzają rezygnować z reprezentanta Polski i liczą na jego szybki powrót do pełni sił.

- Ta cała sytuacja jest dla mnie bardzo trudna, ponieważ miałem nadzieję na szybki powrót do treningów z zespołem. Nie zamierzam jednak nic zmieniać, nie poddaję się i chcę najszybciej jak to tylko możliwe znów grać dla Werderu - skomentował Sebastian Boenisch.

W środę pauzujący od września 2010 roku reprezentant Polski przeszedł w Augsburgu kolejny zabieg kontuzjowanego kolana. - Lekarze mówią, że wszystko poszło bardzo dobrze i wkrótce będę mógł bez problemów znów grać w piłkę - powiedział 24-letni lewy defensor.

- Fakt, że Sebastian był zmuszony do poddania się kolejnemu zabiegowi jest dla nas bolesny i powoduje, że nie będzie on zdolny do gry już w tym sezonie - ocenił dyrektor sportowy zielono-białych, Klaus Allofs. Wiary w podopiecznego nie traci trener Thomas Schaaf - To zarówno dla niego, jak i całej drużyny poważny cios. Wciąż będziemy jednak robić wszystko, by powrócił na boisko jak najszybciej.

Data powrotu do zdrowia kadrowicza Franciszka Smudy nie jest znana, ale udana operacja każe mieć nadzieje, że będzie on w pełni sił na początek sezonu 2011/2012. Mimo długiej rekonwalescencji władze Werderu zapowiadają, że wkrótce przedłużą z Boenischem wygasający w czerwcu kontrakt.

Komentarze (0)