Kontuzja Szczęsnego: Nie ma powodów do paniki

Kontuzja Wojciech Szczęsnego nie jest problemem dla Franciszka Smudy - mówią Przeglądowi Sportowemu eksperci bramkarscy: Józef Młynarczyk oraz Andrzej Dawidziuk. Selekcjoner ma do wyboru jeszcze innych golkiperów.

- Moim zdaniem kontuzja Wojtka nie jest jakimś wielkim problemem dla kadry, bo nie gramy przecież o punkty, więc spokojnie można testować nowych golkiperów. Ciekawy jestem oficjalnej diagnozy lekarzy, wyglądało to na zwykłe wybicie palca. Jeśli jednak jest to coś poważnego, to cały czas uważam, że do reprezentacji powinien wrócić Artur Boruc. Wiem, że selekcjoner jest urażony jego zachowaniem, ale czas leczy rany. W takiej sytuacji powinno się zapomnieć o sprawie - powiedział Przeglądowi Sportowemu były reprezentant Polski Józef Młynarczyk.

- Od dawna powtarzam, że o obsadę bramki nie musimy się martwić, choć to, że selekcjoner nie może korzystać z trzech najlepszych bramkarzy to istotnie problem. Na szczęście nie gramy na razie o punkty, więc nie ma powodów do paniki. Zawsze są jeszcze Tytoń, który reprezentacyjne doświadczenie ma niewielkie, ale gra regularnie w klubie, i Sandomierski. Miejmy nadzieję, że Wojtek i Łukasz jak najszybciej wrócą, bo choć gra na bramce jest trochę sportem indywidualnym, to w nowoczesnym futbolu nie można ustalać taktyki bez uwzględniania w niej konkretnego golkipera - dodał Andrzej Dawidziuk, trener bramkarzy.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (0)