Gospodarze muszą, beniaminek może - zapowiedź meczu Zawisza Bydgoszcz - Ruch Zdzieszowice

Po raz pierwszy od sześciu miesięcy bydgoscy piłkarze będą musieli poradzić sobie bez swojego podstawowego bramkarza Andrzeja Witana. To pokłosie czerwonej kartki otrzymanej podczas wyjazdowego meczu w Legnicy.

W Zawiszy nadal trwa lizanie ran po meczu na szczycie z Miedzią. Niestety, w tygodniu poprzedzającym spotkanie z Ruchem trenerowi Murawskiemu posypała się cała podstawowa kadra. - Z powodu kartek wypadli Andrzej Witan, Paweł Ettinger oraz Maciej Dąbrowski - poinformował Murawski. - Na szczęście do treningów powrócili już kontuzjowani w ostatnim półroczu Marcin Łukaszewski i Marcin Tarnowski, choć to dla nich dopiero pierwsze zajęcia z piłką. Łukasz Juszkiewicz jest na antybiotykach po środowym treningu, Tomasz Szczepan ma kontuzję łydki, a Paweł Kanik narzeka na uraz mięśnia dwugłowego. Z kolei Jakub Bojas nie mógł dokończyć zajęć z powodu stawu skokowego.

To nie jedyne zmartwienia opiekuna Zawiszy. Teraz Murawski musi się też zmierzyć z brakiem w bramce Andrzeja Witana. Podstawowego golkipera zastąpi ktoś z dwójki Mateusz Skowroński - Łukasz Zapała. Ten pierwszy zaliczył udane wejście podczas poprzedniej potyczki w Legnicy, gdzie obronił rzut karny. - Od razu po wejściu do bramki postanowiłem rzucić się w lewy róg. To na szczęście pomogło wyczuć strzelca. Przy trafieniu Jarzębowskiego mogłem zachować się znacznie lepiej, zwłaszcza pilnować lewego słupka.

Ruch Zdzieszowice to dla każdego bardzo niewygodny rywal. Drużyna Andrzeja Polaka udowodniła, że III liga opolsko-śląska jest bardzo silna i ósme miejsce beniaminka, bez specjalnych wzmocnień jest tego najlepszym dowodem. Szkoleniowiec przyjezdnych będzie w sobotę miał do dyspozycji wszystkich swoich zawodników, a jak informuje oficjalna strona klubu w coraz lepszej formie znajduje się powracający po kontuzji doświadczony Adma Giesa. W ostatniej kolejce popularne ''Zdzichy'' rozgromiły Polonię Nowy Tomyśl 4:1.

- Obserwowałem grę gości podczas ich wyjazdowego spotkania w Gdyni - informuje Murawski. - Mam pewne przemyślenia na temat ich gry. Szkoda, że u nas zabraknie Galdino i Kanika, bo wówczas moglibyśmy zaatakować ich na skrzydłach. Dopadły nas różne dolegliwości, ale po to zimą zbudowaliśmy szeroką kadrę, aby podobne kłopoty nie miały wpływu na grę zespołu. Mankamentem pozostają strzały z dystansu. Kilku naszych graczy potrafi to robić, ale tylko Patryk Klofik ostatnio decyduje się na takie rozwiązanie. Znów zostaniemy zmuszeni do gry atakiem pozycyjnym.

Niespodziankę przygotowała TVP Bydgoszcz. Regionalny ośrodek zaplanował na swojej antenie bezpośrednią transmisję z tego pojedynku. Niestety, to koniec dobrych wiadomości, bowiem za wybraki przed stadionem w Legnicy WG PZPN nałożył na kibiców gospodarzy zakaz zorganizowanych wyjazdów na najbliższe pięć spotkań.

Zawisza Bydgoszcz - Ruch Zdzieszowice / sob 2.4.2011 godz 16:00

Przewidywane składy:

Zawisza Bydgoszcz: Skowroński - Stefańczyk, Warczachowski, Jankowski, Wasikowski, Klofik, Maziarz, Thiakane, Wójcicki, Ślifirczyk, Imeh.

Ruch Zdzieszowice: Feć - Bella, Sobota, Bodzioch, Bobiński, Rogowski, Ł. Damrat, Bukowiec, Kasprzyk, Nowosielski, Buchała, Giesa.

Sędzia: Remigiusz Lewandowski (Poznań).

Źródło artykułu: