Jarosław Fojut: Ubiparip przypomina mi Sotirovicia

Śląsk nie przegrywa w lidze od końcówki września ubiegłego roku. Podczas minionego weekendu wrocławianie wywalczyli remis w trudnym wyjazdowym pojedynku z Lechem Poznań. Zadowolenia z takiego obrotu sprawy nie krył Jarosław Fojut.

- W ostatnich kolejkach mierzyliśmy się z drużynami, które przed rundą wiosenną były uważane za silniejsze od nas. Tymczasem pokazaliśmy, że przeciwko takim rywalom potrafimy osiągać bardzo pozytywne wyniki, nawet na wyjeździe. To pozwala z optymizmem spoglądać w przyszłość - stwierdził były obrońca Boltonu Wanderers.

- W Poznaniu zagraliśmy tak jak gra się na obcych obiektach. Natomiast jeśli chodzi o sytuacje strzeleckie, to mieliśmy ich trochę więcej. W końcówce pojawiły się dwie szanse na bramkę zwycięską. Mimo to musimy zachować realizm. Absolutnie nie możemy myśleć takimi kategoriami, że mamy na koncie kilkanaście meczów bez porażki, więc będziemy rzucać się do ataku za wszelką cenę. Uważam, że bez względu na przebieg spotkania, remis 2:2 na stadionie mistrza Polski to korzystny rezultat - dodał Jarosław Fojut.

Sporo problemów defensywie Śląska sprawiał Vojo Ubiparip. Serb zdobył jednego gola, a przy drugim zanotował asystę. - Statystyki pokazują, że to bardzo dobry piłkarz. Przypomina mi trochę Vuka Sotirovicia. Jest nieco wyższy, lecz na murawie prezentuje podobne walory. Sądzę, że poznaniacy będą mieli z niego pociechę - ocenił 24-letni defensor.

Jesienią wydawało się, że szczytem marzeń wrocławian będzie utrzymanie. Teraz sytuacja jest diametralnie inna. Śląsk gra bardzo solidnie i do miejsca premiowanego udziałem w Lidze Europejskiej traci zaledwie dwa punkty. - W prasie temat walki o europejskie puchary przewija się od dłuższego czasu. Teraz nadchodzi okres, w którym teoretycznie czekają nas nieco łatwiejsze mecze. Jednak to tylko teoria, a ten sezon pokazał już, że możliwe jest każde rozstrzygnięcie. Mimo wszystko nie pokuszę się o złożenie deklaracji, że walczymy o Ligę Europejską - zakończył Fojut.

Komentarze (0)