Jedna z możliwych wizji przyszłości mówi o przejęciu władzy przez Zbigniewa Bońka, który jako swojego zastępcę miałby wybrać Michała Listkiewicza. Przemawiać ma za tym niespodziewana krytyka, jaką Listkiewicz wyraził na temat Grzegorza Laty i jego wyniku w wyborach do Komitetu Wykonawczego UEFA, a także spotkanie obu panów, do jakiego doszło w Paryżu. - Może pan napisać: na razie zamierzam wziąć u niego lekcję jazdy bryczką z kłusakami, bo jest w tym świetny - mówi były szef PZPN, a sam Boniek przyznaje, że nie może wykluczyć ponownego startu w wyborach.
Lato jednak nie zamierza bezczynnie przyglądać się jak opozycja rośnie w siłę. Jednym z pomysłów jest, by zaplanowane na jesień 2012 roku wybory władz związku przesunąć na wiosnę, jeszcze przed Euro 2012. Wtedy Laty nie obciążałaby niemal nieuchronna klęska reprezentacji, będzie miał także w ręku ogromny atut - darmowe bilety na mistrzostwa, które będzie mógł dystrybuować wśród członków PZPN.
Źródło: Przegląd Sportowy